Niestety, po raz kolejny Kolbuszowa stała się pośmiewiskiem. Tym razem przedmiotem kpin i złośliwych żartów internautów stał się Park Niepodległości, a dokładniej – jego regulamin.
Park Niepodległości zlokalizowany jest na obrzeżach Kolbuszowej – przy ulicy Astrowej, obok kościoła parafialnego pw. Św. Brata Alberta.
Park Niepodległości
Jest to ponad 2,5-hektarowy teren, którego przygotowanie kosztowało wiele milionów złotych Ma to być miejsce spotkań i rekreacji.
Teren Parku wyposażono w ławki i kosze na śmieci. Są ścieżki i kładki rekreacyjno-dydaktyczne. W pobliżu zbiornika wodnego powstały również podesty z desek kompozytowych.
W strefie sportu i zabawy zamontowano urządzenia siłowni plenerowej. Powstał plac zabaw dla najmłodszych. Jest też duży trawnik, na którym będzie możliwość organizowania pikników. W akwenie pojawi się figurka krokodyla.
Uchwalili regulamin
Regulamin Parku Niepodległości Rada Miejska w Kolbuszowej uchwaliła pół roku.
– Jest to miejsce użyteczności publicznej i przestrzenią stanowiącą dobro wszystkich naszych mieszkańców. Zgodnie z założeniami stanowi on miejsce służące do aktywnego spędzania czasu i organizacji imprez. Stąd też zachodzi potrzeba przyjęcia regulaminu.
– Przyczyni się to do przestrzegania podstawowych zasad i zapobieganiu działań prowadzących do dewastacji parku. Pozwoli to też naszym służbom egzekwować ustanowione normy i reguły – tłumaczył radnym Kazimierz Kret, kierownik Referatu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wolnej w magistracie.
Więcej na ten temat w naszym artykule: Radni miejscy uchwalili regulamin Parku Niepodległości. Nie brakowało kontrowersji. Poszło o psy, alkohol i palenie papierosów.
Wkrótce potem na terenie Parku pojawiła się tablica z regulaminem i… od razu zyskała ogólnopolską sławę. Powód? Na 21 punktów i podpunktów dotyczących zasad korzystania z tego miejsca aż 14 jest pustych.
Nic więc dziwnego, że w sieci zaroiło się od złośliwych komentarzy. Poniżej tylko kilka z nich.
Pośmiewisko w internecie
– Dobrze ze podkreślili nieważność punktu wraz z podpunktami. Bo nigdy nie wiadomo, czy jeżeli punkt jest nieważny, to podpunkty również. Znaczy się jak się zna logikę to jest oczywiste, ale nie oszukujmy się – ile osób w tym kraju zna zasady logiki? – ironizuje Jarosław.
– Ten moment kiedy nie wiesz czy to regulamin napisany na odpierdol czy też masz doszukiwać się w tych punktach hmm ukrytego sensu – dodaje Łukasz
– Kolbuszowa to stan umysłu, taki podkarpacki Sosnowiec albo Radom. Idealnie pasuje do trójkąta bermudzkiego – konstatuje złośliwie Mateusz.