KOLBUSZOWA. Rodzice skarżą sie na maseczkowy terror w Dwójce: – Dzieci wracają ze szkoły z płaczem

Czy do szkół wróci "maseczkowy terror"?

Publikujemy list rodziców uczniów Szkoły Podstawowej nr 2 w Kolbuszowej. Czytamy w nim m.in. o piętnowaniu dzieci, które nie chcą nosić maseczek, ale nie tylko.

LIST RODZICÓW DWÓJKI

„Prosimy o zareagowanie na niebezpieczne praktyki wykonywane w Szkole Podstawowej nr 2 w Kolbuszowej i upublicznienie tego niebezpiecznego procederu. Decyzją dyrektora placówki, Jerzego Sitko dzieci, które nie posiadają maski (powód bez znaczenia) są izolowane od rówieśników.

Konstytucja RP

Dziecko jest sadzane w kącie z zakazem rozmowy, zbliżania się i zabawy z kolegami i koleżankami. Nikt nie może do niego podejść bliżej na dwa metry. Nauczyciele nie reagują, mówią, że „muszą wykonać polecenie…”, a bezbronne dziecko po kolejnym upomnieniu pozostaje w sytuacji bez wyjścia.




Takie piętnowanie 7-8-latka może być tragiczne w skutkach, długofalowe i niestety znacznie groźniejsze niż aktualna pandemia. Zaznaczamy, że chodzi o sytuacji, w której dziewczynki siedzą w ławce razem bez maseczek, ale jak tylko wyjdą z klasy i nie mają zakrytych twarzy, nie mogą usiąść obok siebie.

Zdajemy sobie sprawę z sytuacji epidemicznej, ale to co się dzieje w szkole nr 2 jest łamaniem praw dziecka i wolności do przemieszczania się według Konstytucji.

Prosiliśmy burmistrza

Według naszej wiedzy część rodziców poinformowała o tych niepokojących praktykach burmistrza Jana Zubę. Nie posiadamy jednak wiedzy, czy brak efektu spowodowany jest brakiem reakcji burmistrza czy ignorancją dyrektora szkoły. Rodzice boją się reagować jawnie z uwagi na obawę przed szykanowaniem dziecka przez nauczycieli. Część dzieci, która nie może nosić masek (ciągłe niedotlenienie może spowodować poważne powikłania zdrowotne)  nosi je z obawy na poniżenie.

Na wielu lekcjach lekcje rozpoczynają się od zastraszania dzieci śmiertelnym zagrożeniem. Czy takiej szkoły chcieliśmy dla naszych dzieci? Co ważne – jest wiele szkół większych niż nasza Dwójka i w których bezpieczeństwo dzieci i nauczycieli jest zagwarantowane, a dzieci są szanowane.




Apelujemy o szacunek

Dzieci są najwyższą wartością, jaką posiadamy. Niech każdy z rodziców wyobrazi sobie teraz co czujemy, kiedy kolejny raz nasze dziecko przychodzi do domu z płaczem i mówi, że jest izolowane.

Zawsze wyrażaliśmy jako rodzice podziw dla pracy nauczycieli, ale ostatnie tygodnie wymazują to. Apelujemy o szacunek dla naszych dzieci! Godność jest nam wszystkim zagwarantowana konstytucyjnie, a naruszenie jej, szczególnie w przypadku małoletnich i bezbronnych, jest wyjątkowo obrzydliwe”.

Rodzice

My ze swej strony dodajmy, że na podobną sytuację tydzień temu na naszych łamach skarżyła się mama jednego z uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Kolbuszowej. Przeczytasz o tym tutaj.

57 Komentarzy

  1. Jak dziecko zachoruje,albo przyniesie TO do domu to będą pretensje. Rodzicmoglby współpracować ze szkołą, a nie stawiać się… dla zasady.

    • Myśli Pani ze kawałek szmaty uchroni kogokolwiek przed zachorowaniem? Ludzie czy Wy nie widzicie do czego to wszystko dazy? Ciągle nas straszą tym wirusem który tak naprawde istnieje od dawna. Ci którzy nie noszą maseczek sa pietnowani i szykanowani, bo zarazaja. Tylko nie wiem czym. Jeżeli się większość nie obudzi i nie zacznie myslec to czekaj nas naprawde ciezkie czasy…

    • Święta racja… Każdy się bulwersuje a później płacz bo jak mogło się to nam przytrafić i wtedy obwinianie wszystkich… A zobaczmy lekarzy, pielęgniarki jak wyglądają ich twarze po całym dniu noszenia maseczki i nie skarżą się jak im trudno oddychać… Ja sama niechętnie zakładałam ale jak syn zachorował i później kolejne osoby to zrozumiałam po co to wszystko…

  2. Przecież im pasuje siedzenie w domu i branie kasy za nic. Jest okazja to trzeba korzystać i brać kasę za frajer. W dupie mają nasze dzieci, zwolnic ich bo to my rodzice ich uczymy, w biedronce potrzebują pracowników.. A i nie ma tam covida…

    • Kobito kto Ci kiedyś taka krzywdę zrobił, że tak plujesz jadem? Trzeba się było uczyć i zostać nauczycielem. Choć za dużo potencjału nie widzę..

    • Szanowna Pani! Proszę nie obrażać nauczycieli, w tym i mnie. Pracowałam 37 lat. Z powołania. Dawałam z siebie wszystko i dbałam o cudze dzieci bardziej niż o swoje. Więc może bez tego nadęcia i hejtu na nauczycieli.

      • to nie hejt na nauczycieli lecz na głupotę niektórych nauczycieli. zapewne pani uczyła dzieci tolerancji , empatii, zrozumienia. Dziś widać uczy się izolacji,dystansu i strachu przed przyjacielem.

  3. Ludzie, bo czytać nie można tego co piszecie! Moje dzieci też chodzą do 2, noszą maseczki, bo trzeba się stosować do wytycznych, czy to nam się podoba czy nie i to wszędzie, jak Wam nie pasują maseczki to dajcie swoim dzieciom pszułbice i problem z głowy. Oczywistym jest, że jak teraz mamy taki głupi czas, to każdy (również dyrektor szkoły) jest zobligowany do wprowadzenia obostrzeń, więc trzeba się dostosować, a nie robić jakąś mega bezsensowną aferę! Zawsze można przepisać dziecko do innej szkoły, albo czekać, żeby znów ich pozamykali w domach, wtedy będzie super!

  4. Pani wygoniła nas dziś z Górnego korytarza pomimo iż mieliśmy tam lekcje z pretekstem wymówki że to jest korytarz dla 4 i 5 klas.
    Lecz zauważyłam iż ona może sobie latać po całej szkole pomimo nie ma na danym korytarzu lekcji. Żenada!!

    • Od razu widać,że jacy rodzice takie dzieci. Pretensje, dużo jadu i zazdrości. Swoim bachorom kapliczki postawcie i bijcie pokłony przed nimi.Najważniejsze aby wasze zdrowe byczki nie podusiły się w maseczkach.

  5. Ludzie, czy Wy widzicie, co piszecie ? W obawie przed wirusem, chcecie pozwolić, by Wasze dzieci żyły w lęku i strachu? Nie mówiąc już o notoryczny niedotlenieniu, osłabieniu koncentracji i możliwych powiklaniach zdrowotnych związanych z zasłanianiem ust i nosa ? Pamiętajcie, dziecko nosi maskę w szkole co najmniej 4 godziny dziennie 5 dni w tygodniu. Chcecie dla nich takiego życia? Pogwałcając ich podstawowe prawa? Gratuluję. Niszczcie im życie, strasznie śmiercią, albo tym że kogoś zarażą. Covid to przecież śmierć, padamy na ulicach jak muchy. Włącznie myślenie ludzie! I zajmijcie się PRAWDZIWYM DOBREM swoich dzieci. Nie niszczcie im dzieciństwa wsluchujac się w covidowe zakłamane przekazy medialne. Dajcie im oddychać! Chyba, że chcecie doprowadzić do stanu, że respirator będzie im rzeczywiście potrzebny, po wielu miesiącach systematycznego niedotlenienia….

  6. Drodzy rodzice! to nie jest straszenie babą jagą, ale realnym zagrożeniem, z którego dzieci ( i nie tylko) absolutnie nie zdają sobie sprawy.

  7. Artykuł – list napisany tak aby wzbudzał emocje bardzo jednostronnie, bardzo egoistycznie i co ważne nie jako opinia większości rodziców ale jednego może kilku (teraz pewnie znajdzie się kilku dodatkowych zwolenników). Polityczne przekonania zostawmy w domu, szkoła powinna uczyć pewnej dyscypliny równości i sumienności także w obliczu tak nietypowej sytuacji. Czy inne dzieci mają czuć się zagrożone bo ktoś ma problem z noszeniem maseczki? Czy nie można zastąpić jej przyłbicą, która daje swobodę oddychania. Rozumiem wolność ale czy to oznacza, że dziecko może chodzić po szkole bez majtek lub z papierosem? Nie, a czemu? Bo takie mamy zasady, a szkoła ma ich uczyć, oczywiście są inne prywatne placówki i tam zapraszam tych wielce niezadowolonych. Na koniec dodam, że to wy narzucaniem swoich poglądów i mieszaniem dzieci w swoją walkę robicie im dużo większą krzywdę niż te maseczki.

    • łukasz- widzę że lubisz „dyscyplinę” i „zasady”. całkowicie bezrefleksyjnie. Wyjedź do Korei Północnej. tam dokładnie takie szkoły jak lubisz znajdziesz. Bezmyślne posłuszeństwo.
      – głupi przykład z tymi majtkami.
      – jakie masz kompetencje medyczne żeby wiedzieć że maskę można zastąpić przyłbicą?

  8. Na lekcjach chyba obowiązku maski nie ma. Więc dzieci cała lekcje nie siedzą w masce. A jak jest przerwa i się chce podejść bliżej to dzieci od 5 roku życia już maskę mieć powinny. Jeśli jakiś rodzic dziecku maski nie daje bo sam do sklepu nawet nie potrafi założyć. To niech się później nie dziwią. Że są dzieci niektóre izolowane dla dobra wszystkich innych. Jeśli takie dziecko bez maski jest zarażone a będzie rozmawiać z innymi to może zarazić więcej innych dzieci. Które przyniosą to do domu i zaraza rodzinę która może wylądować nawet w szpitalu. Mamy epidemie więc ludzie powinni wziąść trochę odpowiedzialności i zacząć myśleć. Bo coraz więcej chorych w Kolbuszowej a mieszkańcy dalej obostrzenia często.maja gdzieś.

    • wirusy są były i będą. nie da się ich zamknąć. musimy przechorować bo tak to stworzyła natura. Nawet zostając w domu przez rok i tak możesz dotknąć pożywienia ze sklepu , otworzyć okno itd. czy ty chcesz żyć w takim świecie. napędzonym strachem. może lepiej wybrać ryzyko zachorowania na tę grypę jak co roku i żyć normalnie. cieszyć się życiem.

    • Tom – podoba ci się hasło „zero tolerancji”? już takie było w Niemczech przed wojną. tego uczymy dzieci? zero tolerancji?

  9. Osoba pisząca te bzdury jest powszechnie znana jako covidioten, nie liczy się z innymi ludźmi i ich zdrowiem. Awantury wywoływane przez tą panią miały miejsce codziennie przed drzwiami szkoły nie raz byłem świadkiem wyzywania pracowników szkoły przez tego człowieka. Jeśli nie chce pani stosować się do wymogów jakie stawia przed nami walka z coronavirusem proszenie nie przysyłać dziecka do szkoły ponieważ my rodzice nie godziny się na narażanie naszych dzieci na niebezpieczeństwo przez pani bezmyślność. Brawo dyrektorze ma pan pełne poparcie rodziców.

    • Nie pisz my rodzice bo to nadużycie. pisz ja rodzic. i nie używaj epitetów bo do ciebie wrócą. A co do walki z wirusem to jakoś pomimo masek i innych przepisów efekt jest nijaki. więc może coś zmienić a nie powtarzać w nieskończoność. chyba że chcesz maskę przez resztę życia nosić.
      jak zdrowa osoba nie nosząc maski naraża kogokolwiek? może bezobjawowo naraża?

      • peter. Chyba jesteś absolwentem tej szkoły choć pewnie jej nie ukończyłeś. Gryziesz w swoich komentarzach ale jakoś tak bez zębów. Jeśli zaczynasz zdanie to zawsze wielką literą, to pierwsze co drażni, drugie to wywyższanie się, nie posiadasz wszelkiej wiedzy na temat wirusa, trzecie, nie drwij z tych którzy boją się o swoje zdrowie i zdrowie najbliższych przez to że ktoś „Wam” coś niby nakazuje. Efekt jest nijaki albo co najmniej średni dzięki takiej właśnie „Twojej” i Tobie podobnym postawie.

  10. Osoba pisząca ten pożal się Boże artykuł jest bezmyślną egoistką bez odwagi, pokazała to podpisując się rodzice. Co jest nieprawdą ponieważ zdecydowana większość rodziców jest za maseczkami. Proszę przenieść swoje dziecko do innej szkoły gdzie może paradować bez maseczki ale gwarantuje że takiej pani nie znajdzie.

    • Nie wiem kto pisał ten list, owszem słyszałam od mojego dziecka o takich sytuacjach. Nie prawdą jest że większość jest za maseczkami. Nikt nie broni nosić maski Twoim dzieciom ale odpierdziel się od innych jeśli nie wiesz że są dzieci które ze względów zdrowotnych nosić takich nie mogą i proszę nie mów mi o przyłbicy, która niestety ale nie jest bezpieczna dla dziecka a także ogranicza przepływ powietrza Te maski chronią tak jak stringi przed mrozem. Dalej wyzywaj od egoistów tych co myśleć potrafią samodzielnie, tylko można powiedzieć że egoistami są ludzie którzy narażają zdrowie i życie innych nakładając im na siłę szmaty na twarz. Jak chcesz to se przenieś swoje dzieci do innej szkoły.

      • Ale jednak stringi lepiej chronią przed mrozem niż bez. A maska nie ma chronić osoby jej noszącej ale przed tą która nosi maskę. Jeśli ktoś tego nie rozumie to nie potrafi myśleć. I już w innym komentazu jest link do tego dlaczego w Japonii ludzie w maskach od 100lat chodzą. Jakoś żyją i z każdą choroba roznoszona droga kropelkową radzą sobie lepiej niż my bez masek. Plus ma zdecydowanie więcej zalet bo wdycha się wilgotniejsze ogrzane powietrze. Co pozytywnie wpływa na organizm. I nie prawda jest iż powoduje grzybicę. No chyba że użyje się maski kogoś z grzybica lub jej wcale nie pierze czy nie wymienia. Maska ma chronic innych. I jeśli jesteśmy egoistami ktozy mają innych ludzi gdzieś to najlepiej siedźmy w domu. Jak taka mała niedogodność mająca więcej zalet niż wad ma nam przeszkadzać. Mamy czas epidemie bardzo dużo przypadków. Służba zdrowia się zalamuje a maska jest zasada sanitarna pozwalająca zmniejszyć zarażanie innych. Dzięki temu wolniej przybywają nowe przypadki i jest ich mniej. Co utrzyma służbę zdrowia w działaniu. Ale o tym też jakoś niektórzy nie potrafią pomyśleć. A niby uważają że myślą. Maski powinny zostać wprowadzone na stałe i być już z nami zawsze w czasach epidemie i sezonach zachorowań np na grypę. Jak nie można zachować dystansu. Może wtedy by się ludzie przyzwyczaili i nauczyli z tym żyć. I nie było by problemów. A pozwoliło by to zmniejszać zachorowania. Co za tym idzie mniej wydawać na leczenie. Mniej ludzi było by na chorobowym.

    • to czy większość jest za maskami to nie wiadomo. trzeba by ankietę zrobić. Nie wiem dlaczego dyrektor jeszcze takiej nie zrobił. choć wiadomo że taka demokracja i tak nie działa.
      i proszę nie mówić „maseczka” bo to nie karnawał. To szmata utrudniająca oddychanie i zbierająca wirusy, bakterie i dwutlenek węgla które powinny być z płuc wyrzucone.

  11. Ta szkoła zawsze była powalona siała terror chodziłam do nie niej kilka lat temu. Nieraz upatrywali sobie uczniów i ich gnębili a jak nie byłeś dzieckiem nauczyciela albo kogoś ważnego miałeś przekichane dzieki Bogu moje dzieci nie muszą tam chodzić

    • Anonimus na problem trzeba spojrzeć z obu stron. Bo to że w Japonii czy Chinach noszą maski od lat wynika z zanieczyszczeń nie przymusu a ludzie żyją tam krotko jednak. Służba zdrowia na długo przed pandemia była niewydolna to dwa. Wirusy zawsze były i będą także koronawirusy które są z nami od dawien dawna. Faktycznie wdychanie spiwrotem tego co wydychasz jest zdrowe… Jak chcesz to podeśle ci parę prac naukowych na ten temat (o ile zrozumiesz). Owszem 10 minut na przerwie dziecko da sobie radę w masce, na szczescie nie muszą mieć na lekcjach więc dla moich dzieci to nie tragedia. Myślec nie potrafią ci co wypisują takie bzduryjak ty. Zapewne służba zdrowia utrzyma się gdy gospodarka zostanie zamknięta. Właściwie wiele osób zostało bez dostępu do leczenia. Bo służba zdrowia w okopach. I socjal ludziom z nieba spadnie. Jeszcze rok temu ludzie posyłali swoje kaszlace, smarkajace, chore dzieci do szkoły, sami chodzili po mieście, do pracy chorzy i wszystko było cacy. Teraz wmówiono ludziom że zdrowy jest chory i należy maski nosić.

      • Buaahahahaha. Dawno takich bredni nie słyszałem. Japonia ma jedną z najwyższych średnich długości życia na świecie.

  12. cytuję za Anonimus : ” A maska nie ma chronić osoby jej noszącej ale przed tą która nosi maskę. Jeśli ktoś tego nie rozumie to nie potrafi myśleć” BARDZO CIEKAWA LOGIKA. TVN, TVP. skoro przez maskę wirus nie wychodzi to wraca do płuc?
    proponuję puścić bąka i sprawdzić czy gruby jeans i majtki cokolwiek zatrzymają. 🙂

  13. mamuska sie skarzy ze dziecku robia krzywde w szkole a sama nie pilnujac dziecka by taka maseczke zawsze mialo w tornistrze pododuje ten stres wlasnemu dziecku i pozniej chce zgonic na kogos innego ?? smieszne !!!! jakos wszyscy nosza meseczki to wyjatkow nie powinno byc wiec izolacja takich dzieci jak najbardziej wlasciwa ,niech pamietaja skoro rodzicom sie nie chce zamiast caly dzien patrzec w ekran telefonu ,to nie żlobek !!!1

    • Odezwal sie piesek co potulnie sluch a w glowie styropian. Maska na virusa – ha ha. Zakladaj i lec sie szczepic bo jeszcze zabraknie dla takiego trola

  14. Ludzie nie ma pandemi. Tylko tresura. Maski na virusa. Zejdcie na ziemie. Upadlaja nas by na czas szczepień wszyscy potulnie sluchali. Walczcie buntujcie się.: ” Jedyną rzeczą potrzebną by zło zatriumfowało, to to aby dobrzy ludzie nic nie robili”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.