Rząd chce przenieść wypłacanie świadczenia „500+” z gmin do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dla samorządu Kolbuszowej oznaczałoby to mniejsze dochody o ponad 30 milionów złotych i tym samym mniejsze możliwości inwestowania w rozwój.
W Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej trwają prace nad nowelizacją ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. Reguluje ona funkcjonowanie programu „Rodzina 500+”.
Dziś jego obsługą zajmują się gminy, które dostają na to pieniądze w formie dotacji celowych. Jeśli proponowana zmiana wejdzie w życie, wypłatą świadczenia od 1 stycznia 2022 roku będzie zajmował się ZUS.
Dla Kolbuszowej oznaczałoby to spadek dochodów o ponad 30 mln zł. A to oznaczałoby dużo mniejsze możliwości zaciągania kredytów i inwestowania.
Co na to burmistrz Jan Zuba?
– Ta kwestia nas też zaczyna martwić. Jestem po kilku rozmowach z naszym posłem (Zbigniewem Chmielowcem – od red.). Rzecz dotyczy całego kraju, dwóch i pół tysiąca samorządów. Ta zmiana ustawy nie zostanie dokonana jak za pociągnięciem czarodziejskiej różdżki i gminy nagle stracą znaczące środki. Na pewno rząd musi wypracować jakiś system „miękkiego lądowania” dla samorządów. A wiec poczekajmy.
Burmistrz zwrócił również uwagę na założenia Polskiego Ładu, nowego programu rządu, który zakłada między innymi uderzenie w dochody podatkowe samorządów (z PIT i CIT). Mogą one stracić z tego tytułu nawet 10 miliardów złotych rocznie. Wyrwy w budżetach będą zależne od tego, ile osób jest w danej gminie pracuje i płaci podatki.
– Musimy być więc bardzo czujni i reagować nasze wszelkie informacje. Będziemy formułować też nasze obawy na piśmie i przekazywać je do Warszawy – zapowiedział burmistrz Zuba.