Powrót kapitana. Piotr Karkut znowu w IV lidze

Powrót kapitana. Piotr Karkut znowu w IV lidze

Piotr Karkut rok temu w niejasnych okolicznościach pożegnał się z Sokołem Kolbuszowa Dolna. Odszedł do Czarnych Trześń, z którym właśnie awansował do IV ligi. Gratulacje.

Jeśli o kimś można powiedzieć „legenda Sokoła Kolbuszowa Dolna, to na pewno o nim. 34-letni Piotr Karkut spędził nad Nilem dwie dekady, czyli większość swojego życia. Był podstawowym zawodnikiem i kapitanem drużyny, z którą trzy lata temu wywalczył historyczny awans do czwartej ligi.




Potem było coraz gorzej. Stracił miejsce w podstawowym składzie. Grał „ogony”, albo w ogóle. W końcu powiedział „dość” i odszedł do grających w okręgówce (piąta liga) Czarnych Trześń.

– Zostałeś „odpalony”? – pytamy – Nie, sam podziękowałem. Niezręczna sytuacja, o której nie chcę mówić – zaznacza Piotr Karkut.

Zrobił w krok w tył, ale jak się okazało miał intuicję. Piotr Karkut z miejsca stał się podstawowym obrońcą zespołu z Trześni. Wystąpił we wszystkich meczach minionego sezonu, bezapelacyjnie przyczyniając się do awansu do czwartej ligi. W czwartej kolejce nowego sezonu, już za miesiąc, na boisku w Trześni spotka się ze swoimi kolegami z Dolnej.

Powrót kapitana. Piotr Karkut znowu w IV lidze




– Już nie mogę się doczekać. Dla takich chwil warto walczyć, wierzyć w siebie i stawiać sobie wysokie cele. W tym meczu z pewnością będę miał komuś coś do udowodnienia. Choćby to, że nie można za szybko skreślać ludzi. A w całym sezonie chcę pokazać, że pomimo tylu lat ciężką pracą i ambicją można rywalizować na tym poziomie – mówi były kapitan Sokoła.

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.