Nie udała się piłkarzom Sokoła inauguracja nowego sezonu na własnym boisku w Kolbuszowej Dolnej. Miejscowi wysoko przegrali z Głogovią Głogów Małopolski 0-4.
Pierwsze minuty spotkania przebiegały pod dyktandem gospodarzy. Niestety brakowało skuteczności. Najbliżej strzelenia gola był Kamil Adranowicz, ale piłka po jego uderzeniu otarła się o słupek bramki rywala. Jak wiadomo, niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, dlatego niespodziewanie to goście wyszli na prowadzenie po pięknym – trzeba przyznać – uderzeniu przewrotką. Potem nagle zrobiło się 0-2, a na domiar złego czerwoną kartkę za faul taktyczny przed polem karnym otrzymał Andrzej Skowron.
Mimo osłabienia Sokół ambitnie walczył do końca, ale nie potrafił tego przełożyć na gole. – Wynik wskazuje, że było z nami kiepsko, ale nie byliśmy gorszym zespołem, jeśli chodzi o samą grę. Przeważaliśmy, ale Głogovia zwyczajnie nas wypunktowała – mówił Nowinom Waldemar Mazurek, trener Sokoła.
W następnej kolejce Sokół zmierzy się na wyjeździe z Koroną Rzeszów, która w nowym sezonie ma na swoim koncie zwycięstwo i remis. Mecz odbędzie się w niedzielę (18.08), o godzinie 16.
2. kolejka IV ligi, czwartek, 15 sierpnia
Sokół Kolbuszowa Dolna – Głogovia Głogów Młp 0:4
Sokół: Dawid Kaszuba – Bartłomiej Karkut, Roman Ilnickij, Andrzej Skowron, Klaudiusz Dziedzic (70 Piotr Karkut), Łukasz Gorzelany (80’ Mikołaj Płudowski), Kornel Kołacz, Jakub Sroka (65’ Sławomir Wójcik), Kamil Miśko (75’ Łukasz Korab), Dawid Giermata (46’ Kamil Aab), Kamil Adranowicz (73’ Adam Serwon).
Głowy do góry i do przodu! Piękna frekwencja kibiców na meczu to dobra prognoza na przyszłość.