Prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie miał mężczyzna, który prowadził volvo. W Kosowach ujęli go kolbuszowscy policjanci. Nie byłoby tego gdyby nie reakcja świadka.
Do zdarzenia doszło w sobotę (09.10) około godziny 15. Wtedy to kolbuszowscy policjanci interweniowali w Kosowach w związku ze zgłoszeniem dotyczącym pijanego kierowcy volvo. O zdarzeniu mundurowych poinformował przypadkowy świadek.
Mężczyzna ten widząc jadącego środkiem jezdni pojazd, zaczął podejrzewać, że jego kierowca może znajdować się pod działaniem alkoholu.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze wylegitymowali wskazanego kierowcę, kiedy ten zatrzymał się na jednej ze stacji paliw w Kosowach.
Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 26-letni kierowca volvo miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.