Prawie trzy promile alkoholu w organizmie miał kierowca opla, który jechał przez Niwiska całą szerokością jezdni. Był tak pijany, że miał problem z wyjściem z auta.
Do zdarzenia doszło w środę (11.10), około godziny 13 na drodze powiatowej Niwiska – Dobrynin. O tym, że tą trasą porusza się pijany kierowca, policję powiadomił świadek.
Szerokością jazdy
Z jego relacji wynikało, że opel jechał całą szerokością jezdni, zjeżdżał na pobocza stwarzając zagrożenie dla pieszych.
Zgłaszający cały czas jechał za tym samochodem, który ostatecznie zatrzymał się obok jednej z posesji w Niwiskach.
Kilka minut później na miejsce przyjechali policjanci, którzy zastali mężczyznę, nadal siedzącego za kierownicą opla.
43-latek miał trudności z wyjściem z auta. Policjanci poddali go badaniu na stan trzeźwości. Miał blisko trzy promile alkoholu.
Ile wypił?
Stężenie alkoholu we krwi na takim poziomie powoduje, że spada ciśnienie w organizmie, obniża się również temperatura ciała, a odruchy fizjologiczne mogą ulec osłabieniu lub całkowitemu zanikowi.
Dochodzi do zaburzeń świadomości, które mogą prowadzić do śpiączki…
Ile wypił zanim usiadł za kierownicę? Każdy organizm ma inny metabolizmu, ale możemy założyć, że mógł spożyć: 0,7 litra wódki, ewentualnie dziewięć półlitrowych piw.
Stanie przed sądem
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty między innymi kierowania w stanie nietrzeźwości.
Dzięki reakcji świadka, pijany kierowca nie uniknie odpowiedzialności przed sądem.
Także w Kosowach
To nie jedyna taka sytuacja na terenie gminy Niwiska. Prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie miał mężczyzna, który prowadził volvo. W Kosowach ujęli go policjanci. Nie byłoby tego gdyby nie reakcja świadka.
Przeczytasz o tym w artykule: Pomógł w ujęciu pijanego kierowcy w Kosowach.