Zarażenie koronawirusem mieszkanki Kolbuszowej może mieć większe skutki niż mogłoby się wydawać. Kobieta (najpewniej już z Covid-19) wzięła udział w szkoleniu. Zajęcia prowadził sekretarz gminy, Krzysztof Matejek (na zdjęciu), który, zanim udał się na kwarantannę, potem przez co najmniej dwa dni pracował w Urzędzie Miejskim.
Jak informowaliśmy, kobieta, u której wykryto Covid-19, miała w niedzielę (28.06) zasiadać w komisji w… Szpitalu Powiatowym w Kolbuszowej, podczas wyborów prezydenckich.
Sekretarz z wirusem?
W związku z tym w sobotę (20.06) mieszkanka miasta wraz z innymi członkami komisji wzięła ona udział w szkoleniu, które prowadził sekretarz gminy, Krzysztof Matejek. Zarówno on, jak i pozostali uczestnicy zajęć obecnie przebywają na kwarantannie. Mają nią być objęci do 4 lipca.
Wcześniej jednak normalnie funkcjonowali, spotykali się z innymi ludźmi. Także sekretarz Matejek, który przez co najmniej dwa dni pracował w Urzędzie Miejskim. Czy został zarażony koronawirusem? Jeśli tak, to czy zaraził nim innych urzędników i petentów? Tego (jeszcze?) nie wiemy.
Petenci na parterze
Burmistrz Jan Zuba, jak się okazuje, woli „dmuchać na zimne” i pewnie dlatego wydał komunikat o następującej treści: – Z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne związane z koronawirusem oraz w trosce o wspólne bezpieczeństwo uprzejmie informuję o przyjmowaniu klientów oraz załatwianie spraw wyłącznie na parterze budynku Urzędu Miejskiego w Kolbuszowej. Dodatkowo informuję, że każda osoba przychodząca do urzędu winna podać swoje imię, nazwisko oraz numer telefonu.”
Odwołane zostały również posiedzenie komisji i sesja Rady Miejskiej, które zaplanowano na czwartek (25.06). Powód? Jeden z radnych miał mieć kontakt z osobą przebywającą na kwarantannie.