Całodobowa rehabilitacja zlikwidowana. Dyrektor szpitala: – Teraz będzie taniej

Dyrektor Strzelczyk: - Zatrudniliśmy internistkę

Klamka zapadła. Na wczorajszej sesji Rady Powiatu zlikwidowano kolejny oddział w kolbuszowskim szpitalu. Całodobowa rehabilitacja lecznicza zostanie wygaszona.

Całodobowa rehabilitacja lecznicza funkcjonuje na trzecim piętrze Szpitala Powiatowego w Kolbuszowej, w miejscu zlikwidowanych oddziałów ginekologiczno-położniczego i noworodkowego. Jest tam 20 łóżek (wcześniej było ich 35), które cały czas są zajęte.




Oddział ten cieszył się popularnością. Dlaczego więc do końca lipca ma zniknąć?

– Robię wszystko, żeby w naszym zakładzie było dobrze. Staram się reagować szybko na wszelkie zmiany, które nam szykują od „góry”. Uruchomienie rehabilitacji leczniczej w naszym szpitalu jako oddziału była zasadne, przyzwoicie płatne. Niestety, okazało się, że lekarzy jest tak mało. Stąd decyzja o zmniejszeniu łóżek z 35 do 20 – tłumaczył Zbigniew Strzelczyk, dyrektor Szpitala Powiatowego w Kolbuszowej.

– Wspomagaliśmy ten oddział ortopedą i reumatologiem, ale żeby było więcej pacjentów, potrzebny był lekarz rehabilitacji. Niestety, nie udało się go znaleźć. Ale to nie był powód wniosku o przekształcenie rehabilitacji całodobowej na dzienną. Powodem było to, że ten oddział zaczął przynosić dość znacznie straty, około dwa miliony złotych rocznie – nie dlatego, że był zły, tylko dlatego, że był zbyt dobry. Jest żal, że likwiduje się coś dobrego, ale nie będę kosztem pracowników utrzymywał pacjentów z innych regionów.




– Petycja pacjentów w obronie tego oddziału, która do mnie wpłynęła, była podpisana przez 19 pacjentów, wśród których był jednak tylko jeden mieszkaniec naszego powiatu. A więc dokładanie naszych pieniędzy do tej jednostki mija się z celem. W związku z tym zdecydowałem, żeby przekształcić całodobową w rehabilitację dzienną. Nie będzie więc noclegu i pielęgniarek, które trzeba utrzymać. Lekarz będzie zatrudniony na pół etatu. Generalnie wiele się nie zmieni, będzie większa dostępność i dużo taniej – dodał dyrektor.

Likwidację oddziału negatywnie zaopiniowały trzy szpitalne związki zawodowe. Na tak była Rada Powiatu. Przeciw głosował tylko Grzegorz Romaniuk:

– Teraz bliscy pacjentów, którzy wymagają rehabilitacji całodobowej, zostaną postawione pod ścianą. Będą musieli teraz dowozić te osoby codziennie na ten oddział, jeśli się oczywiście zakwalifikują się tam do leczenia. Można się też spodziewać, że ktoś spoza powiatu wynajmie sobie hotel w Kolbuszowej i będzie korzystał z naszego oddziału. A wiec argumentacja o ochronie pacjentów z naszego terenu jest chyba nietrafiona – mówił radny.




Grzegorz Romaniuk odpowiada Kolbuszowiance
Grzegorz Romaniuk, radny powiatu kolbuszowskiego.

1 Komentarz

  1. to jakas paranoja a nie dyrektor szpitala ,od 20 lat ciagnie ten szpital po rozni pochylej wiec chyba powinien byc wyrzucony z tego stanowiska skoro zle zarzadza ? logiczne ? doprowadzic do upadku i sprywatyzowac ?? dlaczego jest malo lekarzy ? bo nikt z takim dyrektorkiem” nie chce pracowac ? kiedy to sie skonczy ?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.