Stefan Batory walczy w prestiżowym plebiscycie

Stefan Batory walczy w prestiżowym plebiscycie

Stefan Batory, pochodzący z Kolbuszowej biznesmen, został nominowany przez Newsweek do Stu Najbardziej Wpływowych Polaków. Rywalizuje w kategorii Ludzie Biznesu. Zachęcamy do oddawania głosu na niego. Można to zrobić tutaj.

Stefan Batory ma 43 lata. Urodził się w Kolbuszowej. Ukończył Szkołę Podstawową nr 2, w której miał opinię zdolnego i ambitnego ucznia.




Biznesu uczyli rodzice

– Pamiętam, jak w 1989 roku moi rodzice otwierali sklep. Malutki, osiedlowy sklep spożywczy w Kolbuszowej. Żaden wielki biznes i nie zbili na nim majątku. Jeśli zarabiali jakieś pieniądze, to przeznaczali je na edukację moją i rodzeństwa. My pomagaliśmy rodzicom, jak mogliśmy. Nosiliśmy towar, rozkładaliśmy go na półkach, czasem sprzedawaliśmy. To mi uświadomiło, że prowadzenie biznesu wymaga bardzo dużej odpowiedzialności. Trzeba tym żyć 24 godziny na dobę. Widziałem, jak mama w weekendy uzupełniała księgi rachunkowe, tata jeździł po nocy do hurtowni, bo był problem z zaopatrzeniem – mówił na łamach Nowin.

Tutaj ma rodzinę i znajomych. Jest absolwentem Wydziału Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej Politechniki Warszawskiej. To znany także miłośnik biegania, uczestnik wielu maratonów.




Świat poznał go jednak jako twórcę popularnej aplikacji Booksy. To nowoczesny system zarządzania rezerwacjami. Jest połączeniem idei tradycyjnego terminarza z nowymi technologiami.

Stworzona przez Batorego aplikacja pełni funkcję wirtualnego kalendarza i recepcji w jednym. Daje możliwość zapisania się na wizytę lub przełożenia jej 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu.

Booksy podbija świat

Z Booksy można korzystać zarówno na smartfonie, tablecie jak i komputerze. Dzięki tym cechom aplikacja stała się narzędziem codziennego użytku dla osób prowadzących własny biznes, na przykład: właścicieli salonów fryzjerskich, fizjoterapeutów, masażystów, kosmetyczek, dentystów czy lekarzy z własną praktyką. Booksy działa w ponad 20 krajach.

Nic więc dziwnego, że Stefan Batory znalazł się w gronie osób nominowanych w plebiscycie Newsweeka Stu Najbardziej Wpływowych Polaków




Konkurs składa się z dwóch etapów. W pierwszym, który trwa od 29 listopada do 27 grudnia, czytelnicy mogą głosować na swoich kandydatów. Podczas jednej sesji logowania można wytypować 10 osób, kolejny raz można głosować po 24 godzinach.

Po głosowaniu powstanie lista kandydatów uszeregowana według liczby otrzymanych głosów czytelników. Kandydat, który dostanie ich najwięcej otrzyma 100 punktów, drugi na liście 99 punktów, a kolejna osoba na liście o jeden punkt mniej.

Stefan Batory z Kolbuszowej

W drugim etapie własną listę stu najbardziej wpływowych Polaków wybierze kapituła konkursu składająca się z przedstawicieli redakcji „Newsweeka”. Ostateczny ranking poznamy 3 stycznia.

– Gratulacje dla Stefana. Znamy się od lat, pracowaliśmy razem przy wielu projektach i trzymam za niego mocno kciuki. Zachęcam do głosowania. Sama nominacja jest wielkim wyróżnieniem, ale liczę na więcej.  Myślę również, że jest to powód do dumy dla Kolbuszowej bo to właśnie z Naszego Miasteczka wybił się Stefan i nigdy o tym nie zapomina, za to mu również dziękuję – podkreślał Krzysztof Wójcicki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.




Stefan Batory walczy w prestiżowym plebiscycie

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.