Każdego dnia rano przed jednym z bloków przy ulicy 11 listopada spotykają się „miłośnicy picia alkoholu pod chmurką”. Biesiadując grożą przechodniom, zaczepiają kobiety, w tym i małe dziewczynki, a potrzeby fizjologiczne załatwiają na miejscu.
Mieszkańcy przekonują, że mężczyźni „raczący się” alkoholem uprzykrzają im życie codziennie.
– Stoją w klatce od rana do nocy. Sprowadzając tu wszystkich kolbuszowskich meneli. I piją. W lecie gromadzą się pod klatką, zimą w piwnicy. Byłem tam przed chwilą. Jest tam kilka słoików ze szczochami, w kącie nasikane i nasrane. Nanieśli starych krzeseł, foteli, wersalkę. Melinę sobie zrobili. Ostatnio, kiedy córka sąsiadki wracała ze sklepu, jeden z nich zwyzywał ją od kurew. I tak jest codziennie – alarmuje jeden z mieszkańców.
– Nikt nie reaguje na nasze skargi. Na nic też nasze prośby o założenie kamer na wejściu klatki i domofonów. Sąsiadkę, która ich przegania, straszą pobiciem. Spółdzielnia Mieszkaniowa dobrze zna ten temat, bo sąsiadki już nieraz pisma składały w te sprawie, dzwoniły, i ja też dzwoniłem. To trwa latami – mówi Czytelnik.
Problem nakreśliliśmy Józefowi Rybickiemu, prezesowi Spółdzielni Mieszkaniowej w Kolbuszowej.
– Wiem, że coś takiego tam jest. To nie są ludzie spoza osiedla. To miejscowi. My tych ludzi bardzo często informujemy, jakie są zasady funkcjonowania w tym miejscu, jaki jest regulamin. Oni przyznają rację, obiecują poprawę i potem sytuacja się powtarza. My nie mamy tu żadnej mocy sprawczej. Możemy tylko prosić i apelować. Dlatego prosimy mieszkańców, żeby w takich sytuacjach wzywali policję – radzi prezes .
Jolanta Skubisz Tęcza, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej, tłumaczy, że zgłoszenia dotyczące sytuacji przy bloku przy ul. 11 Listopada 13 mieszkańcy bardzo często oznaczają na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
– Zdarzenia te potwierdzono w trakcie prowadzonej weryfikacji. W celu wyeliminowania problemu funkcjonariusze codziennej służby patrolują wskazane miejsce. W okresie od 1 maja 2021 r. do 30 sierpnia 2022 r. policjanci podjęli 24 interwencje w tym miejscu, w wyniku których nałożono 14 mandatów karnych za spożywania alkoholu w miejscu zabronionym.
Poza tym sporządzono pięć wniosków o ukaranie za popełnienie tego wykroczenia, nałożono również 3 mandaty karne za używanie słów wulgarnych. Podczas wakacji wdrożono w tym celu karata zadania doraźnego. Problem ten znany jest również dzielnicowemu, który jest w stałym kontakcie z administracją osiedla.
– Zapewniamy, że miejsce to będzie nadal objęte szczególnym zainteresowaniem policji. Będzie też poddawane kontroli w ramach codziennej służby funkcjonariuszy pod kątem ujawnienia i sankcjonowania przypadków spożywania alkoholu i innych wykroczeń. Apelujemy również o współpracę w tym zakresie do mieszkańców bloku i zgłaszanie wszelkich niezgodnych z prawem zachowań pod nr tel. 112 – dodaje policjantka.
3 komentarze
Tylko w kolbuszowej policja nie potrafi sobie poradzić z takimi przypadkami normalnie jest wywożenie na wytrzezwialke i koniec a nie targowanie się z nimi ze będziesz Pan spokojny
Znalazł się abstynent.Ciebie to na Nową Dębe wywieźć.🤣
Mnie nie musza na debę wywozić ale widze ty znasz z autopsji tą miejscówkę skoro ją wspominasz, akurat nie potrzebuje alkoholu jak 90% ludzi żeby odnaleźć się w tym specyficznym narodzie a po 2 nie odzywaj nie jesteś mieszkańcem tego chorego osiedla to po co wogole zabierasz głos zajmij się swoimi kolegami na dębie i ciiiii 🙂