Usytuowane wzdłuż nowo przebudowanych ulic parkingi utrudniają życie kierowcom. Problem ten dotyczy między innymi wyjazdu z osiedla bloków na ulicę Jana Pawła II. Czasem trzeba wyjechać samochodem do połowy jezdni, żeby móc cokolwiek zobaczyć…
Na problem wyjazdu z osiedla na ulice Jana Pawła II, zresztą nie po raz pierwszy, na sesji Rady Miejskiej zwrócił uwagę Piotr Panek:
– Kiedyś mieszkańcy prosili o zainstalowanie tam lustra drogowego, co też się stało. Problem w tym, że nadal jest tam problem z widocznością. Mieszkańcy mówią, że to lustro nie zdaje egzaminu, ponieważ rano jest przeważnie zaparowane. I dalej nic nie widać. Dlatego ludzie proszą, żeby rozważyć likwidację dwóch miejsc parkingowych w sensie zazielenia ich.
Burmistrz Jan Zuba tłumaczył, że w związku z epidemią koronawirusa magistrat ma spore opóźnienia w wydawaniu decyzji administracyjnych. – Ten temat dopiero będzie procedowany – zaznaczył.
Podobny problem jak na Jana Pawła II jest też na ulicy ks. Ludwika Ruczki. Tam także położone wzdłuż jezdni parkingi utrudniają widoczność kierowcom wyjeżdżającym z Biedronki czy z osiedla.
Jeden komentarz
Na Ruczki to jest jakaś tragedia żeby wyjechać z osiedla. Najpierw trzeba ominąć samochody stojące przed sklepem „Rolnik” a potem włączyć się do ruchu na ulicę L.Ruczki. Z lewej strony zawsze zasłania widok samochód, który należy do jednego z pracowników w/w sklepu a z naprzeciwka bardzo często stoi jakiś „biedronkowicz” i czeka co zrobisz bo chociaż ma pierwszeństwo to i tak nie wie jak się jeździ w mieście. Było miejsce można było zrobić rondo – na Jana Pawła w miejscu połączenia z ulicą Partyzantów też.