Pierwszym kolbuszowskim traktem, który na mocy ustawy dekomunizacyjnej zmienił nazwę, była ulica 22 lipca. Jej nowym patronem został Stanisław Krzaklewski. Następnie radni miejscy podjęli decyzję o zmianie nazwy ulicy Janka Krasickiego, stalinowskiego agitatora, na ulicę Ignacego Krasickiego. Ostatnią ulicą, której nazwa na mocy nowego prawa uległa zmianie, była ulicy Aleksandra Zawadzkiego (więcej o tym TUTAJ).
Na tym urzędnicy ogłosili zakończenie dekomunizacji Kolbuszowej. Tymczasem w mieście wciąż jest ulica imieniem Gwardii Ludowej, czyli komunistycznej organizacji zbrojnej, która nie tylko zwalczała partyzantkę niepodległościową, ale również napadała na ludność cywilną. Niejednokrotnie „Gwardziści” dopuszczali się grabieży, gwałtów i mordów.
I właśnie tę zbrodniczą organizację nadal promuje trakt, który łączy ulicę Partyzantów z ulicą Wojska Polskiego. Czy tak powinno być? Czy pozwala na to ustawa? Na ostatniej sesji pytał o to radny Paweł Michno. Nikt mu jednak nie potrafił udzielić odpowiedzi.
Jeden komentarz
hihihi 100 lat za ,,afro-amerykanami „,przecież jesteśmy 😉