Dyrektor Strzelczyk: – W szpitalu nie mamy pustostanu, wszystkie piętra są zajęte

Zniknął kolejny oddział. Do czego to zmierza?

Zbigniew Strzelczyk, dyrektor szpitala w Kolbuszowej, pochwalił się na ostatniej sesji Rady Powiatu reaktywacją oddziału chorób wewnętrznych i zmianą rehabilitacji z całodobowej na dzienną. Zapewnił przy tym, że w lecznicy nie ma pustostanu.  

Przerwa w funkcjonowaniu oddziału chorób wewnętrznych trwała dwa lata. Miała ona związek  – jak tłumaczył Zbigniew Strzelczyk – z brakiem lekarzy specjalistów.




Strzelczyk: – Obiecana interna

Obecnie interna mieści się na pierwszym piętrze budynku lecznicy. Ordynatorem reaktywowanej jednostki jest Magdalena Glazer-Stefańska – specjalista chorób wewnętrznych i hematologii.

Pielęgniarką oddziałową jest natomiast Renata Koń. Aktualnie znajduje się na nim 25 łóżek, docelowo jednak będzie miał 40.

– Obiecywałem, że 16 sierpnia 2023 r. działalność rozpocznie oddział wewnętrzny. On ruszył, ma się bardzo dobrze, jest pełne obłożenie. Mówiłem też, że 1 września nastąpi zamiana  łóżkowego oddziału rehabilitacji na dzienny. Tak się stało. Oddział funkcjonuje bez żadnych zarzutów.




– A więc wszystkie piętra w naszym szpitalu są zajęte. W związku z tym jeżeli ktoś mówi, że my tylko likwidujemy, to niech mi pokaże miejsce gdzie jest pustostan. Nie ma takiego – mówił Zbigniew Strzelczyk na ostatniej sesji Rady Powiatu.

A kiedy będzie porodówka?

Grzegorz Romaniuk, radny powiatowy, nie szczędząc pochwał pod adresem dyrektora szpitala między innymi za reaktywację interny, zaapelował o przywrócenie również oddziału ginekologiczno-położniczego.




Odpowiedzi jednak nie uzyskał.

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.