Statystyki wskazują jednoznacznie, że mamy w Polsce do czynienia z rosnącą liczbą narodzin dzieci. W 2016 r. na świat przyszło o 13 tys. więcej dzieci niż rok wcześniej. W pierwszym tylko półroczu tego roku urodzeń jest już aż o 14 tys. więcej. Jest to efekt poczucia bezpieczeństwa i stabilności, także finansowej. Nie bez znaczenia jest tu rządowe wsparcie w ramach programu „500+”
Ta tendencja dotyczy także Podkarpacia. Codziennie na rzeszowskich porodówkach na świat przychodzi nawet 30 dzieci. I pewnie będzie coraz więcej. Kolbuszowa również mogłaby skorzystać na tym „Baby Boom-ie”. Ale nie skorzysta. Tak w ubiegłym roku na wniosek dyrektora Zbigniewa Strzelczyka zdecydowała Rada Powiatu, której – jak wiadomo – przewodzi starosta Józefem Kardyś.
Efekt? Kolbuszowianki rodzą poza miejscem swego zamieszkania, w: Rzeszowie, Mielcu, Tarnobrzegu i innych miastach. A na trzecim piętrze Szpitala Powiatowa, gdzie przez dekady funkcjonował oddział ginekologiczno-położniczy, swoje miejsce ma znaleźć rehabilitacja łóżkowa. Smutne.
3 komentarze
Jest mi wstyd,za ludzi nas reprezentujących;radnych,za dyrektora,za Starostę,którzy nie bronili szpitala,tylko w prosty sposób zmarnowali,” Profamilia” z Rzeszowa chciała wykupić oddział ginekologiczno-położniczy to Dyrektor się nie zgodził,bo byłoby mu wstyd,że inna jednostka go utrzyma,a on nie mógł,dużo by oceniać,ale nie ma z kim nawiązać wspólnego języka,dobrzy doktorzy nam odchodzą,zostanie tylko jeden z tych lepszych i ze szpitala zrobią ZOl,to bardziej się im opłaca,jak już nieraz pisalam Dyrektor i Starosta do zmiany w trybi pilnym
I burmistrz
Tak popieram wypowiedz pani Joanny w trybie pilnym wyealic tych głupków