Aż cztery zbiorniki retencyjne powinny powstać w najbliższych latach na terenie gminy Kolbuszowa. Mają one chronić ludzi przed podtopieniami.
Analiza hydrologiczna zlewni rzeki Łęg, którą wraz z samorządami opracowało Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, wskazuje na potrzebę budowy zbiornika retencyjnego powyżej kolbuszowskiego skansenu, od strony Bukowca.
Kolbuszowa Górna
Magistrat wskazuje również na konieczność budowy polderu w Kolbuszowej Górnej.
– Intensywne opady deszczu w ubiegłym roku pokazały dobitnie, że jest to potrzebne. Pamiętamy, że woda z trudem mieściła się w pod nowo wybudowanym moście obok ronda A więc wskazanym jest, aby na dopływie Górnianki, z dala od zabudowań, po drugiej stronie torów, powstał taki zbiornik. Chodzi o to, żeby zatrzymać w nim wody, które spływają z góry od Weryni, Kłapówki i Wojkowa – mówi burmistrz Jan Zuba.
Włodarz widzi również potrzebę budowy zbiornika retencyjnego na Świerczówce.
– Mówi się o tym od wielu lat. Teraz jest sprzyjający czas, żeby to urzeczywistnić. Mam na myśli oczywiście okres co najmniej pięcioletni. Nie stanie od razu, ale ważne że wejdzie to w fazę planowania na poziomie PGW Wody Polskie.
Kolbuszowa Dolna
Burmistrz wskazuje też na Kolbuszową Dolną.
– Suchy zbiornik powinien też powstać po stronie tarnobrzeskiej, pomiędzy drogą i torami. Jest tam naturalne miejsce, obniżone, nieużytkowane rolniczo. W związku z tym niewielkim kosztem można wykonać tam zbiornik, który zatrzyma wody i wyeliminuje zagrożenie, które występuje w rejonie stacji paliw przy ulicy Tarnobrzeskiej, gdzie przepust nie jest w stanie przyjąć dużej ilości wody i ona przelewa się przez jezdnię.