Burmistrz Zuba o Ogródku: – Syf jest nie tylko tam

W czwartek (25.02) pokazaliśmy na portalu Kolbuszowa Lokalnie zaśmiecony Ogródek Jordanowski. Wkrótce potem temat ten stanął na ostatniej sesji Rady Miejskiej.

Ogródek Jordanowski to przede wszystkim plac zabaw dla dzieci, ale również miejsce wypoczynku osób starszych. Tymczasem park ten stał się ulubioną miejscówką imprez młodych ludzi. Efektem tego są śmieci, rozbite szkło, niedopałki itd.

Żeby była jasność, nikt nie zabrania młodzieży tam przesiadywać i nawet imprezować. Chodzi o to, żeby nie zostawiali po sobie chlewu.

Temat ten na ostatniej sesji Rady Miejskiej poruszyła aktywna mieszkanka Kolbuszowej, Joanna Procak.

– Wczoraj w Internecie mogliśmy zobaczyć, jak wygląda ziemia w Ogródku Jordanowskim. Niestety nie widzieliśmy przebiśniegów. Zobaczyliśmy za to straszny syf. Na zjeżdżalni non stop gromadzi się młodzież. W tym zadaszeniu palą, piją i ogólnie dokuczają. Niedawno była tam moja znajoma. Młodzież, niestety, nie ustąpiła jej dzieciom miejsca na tej zjeżdżalni.

Zdaniem Pani Joanny, problem mogłoby rozwiązać objęcie Ogródka miejskim monitoringiem.

– Jest kamera na drzewie obok Szkoły Podstawowej nr 1. Mogłaby ona swym zasięgiem obejmować również tę zjeżdżalnię. Kiedy zaczynałoby się coś się tam dziać, policja miałaby podgląd na monitoring i mogłaby interweniować.

Burmistrz Jan Zuba bagatelizuje problem

– Jeszcze mamy okres zimowy, jeszcze śnieg nie stopniał, więc – użyję tego kolokwialnego określenia – „syf” jest nie tylko tam. On jest wszędzie, gdzie byśmy tylko nie popatrzyli. Śnieg był biały, teraz jest czarny. A wiec poczekajmy. Dajmy troszkę sobie cierpliwości. Przyjdzie czas na zajęcie się tym tematem. Ludzie są gotowi, ale dziś jeszcze nie da się tego wykonać.

A co burmistrz myśli o zachowaniu młodzieży?

– Jeśli występuje tam problem młodzieży, to nie trzeba czekać z tym do sesji, tylko dzwonić do dyżurnego policji. Na takie incydenty należy reagować natychmiastowo. Sprawdzimy jak wygląda sprawa monitorowania tego miejsca.