Zarząd Powiatu podjął decyzję o modernizacji budynku starostwa. Inwestycja ta ma być realizowana pod kątem epidemii koronawirusa i obostrzeń z nią związanych.
O planach tych na ostatniej sesji rady Powiatu poinformował starosta Józef Kardyś.
– Mając na uwadze to, że ten koronawirus szybko nas nie opuści, podjęliśmy decyzję o modernizacji budynku starostwa. Zbliża się czwarta fala i ona może być jeszcze gorsza. Dlatego będziemy zmieniać nasz obiekt. Nie dostaliśmy na ten cel dotacji z Funduszu Inwestycji Lokalnych. W związku z tym jedną najpilniejszą część chcemy zrobić za swoje pieniądze włącznie z archiwami na dole – oświadczył kolbuszowski starosta.
– Cały czas obsługujemy petentów, ani jednego dnia nie było przerwy w pracy, ale chcemy im ulżyć. Stąd decyzja o tej modernizacji. Chodzi o to, że żeby ludzie mogli stać pod dachem, kiedy przyjdzie sroga jesień, zima, a potem deszczowa wiosna. Żeby można było wypełnić wnioski na siedząco, żeby obsługa mieszkańców była sprawniejsza itd. – wyliczał Kardyś.
3 komentarze
Pogięło was do reszty. Ku…a daszki dla petentów… traktowanie ludzi jak idiotow, baranów, poniżanie bo pseudo plandemie ktoś wymyślił a większości urzędasów tak wygodnie. Przyjdzie jesien będzie grypa i inne wirusy charakterystyczne dla pory roku. Ludzi należy LECZYC jak chorują a ZDROWYM DAC NORMALNIE ŻYĆ. Urzędy utrzymywane są z publicznych pieniędzy na które się całe społeczeństwo składa więc proszę SZANOWAC LUDZI a nie poniżać i segregować
Segregacji nie ma. Wszyscy równo czekają na deszczu narażając się na przeziębienie (szczepieni, czy nie). Aczkolwiek fakt, że w kościołach mamy tłumy, a do pokoju w urzędzie nie może wejść nawet jeden petent jest patologią. Przecież jeśli wszyscy są obsługiwani w jednym przedsionku, a urzędnicy, którzy normalnie by się nie spotkali, chuchają jeden po drugim w małej, zamkniętej przestrzeni, to zwiększamy, a nie zmniejszamy szanse na rozprzestrzenianie infekcji. Każdej kropelkowej, nie tylko covidowej.
przenieść starostwo do lidla biedronki