Mieszkańcy, głównie ci starsi, skarżą się na przejście dla pieszych na Rynku. Chodzi o pasy, położone na trasie od studni do sklepu Łukasza Nowaka.
O problemie mówi radny Mirosław Kaczmarczyk:
– Byłem świadkiem jak starsza pani przewróciła się w tym miejscu. Pan Łukasz Nowak, właściciel sklepu, który znajduje się obok, mówi, że dochodzi tam do 3-4 wywrotek starszych osób dziennie Problem tkwi w wysokim krawężniku. Być może dałoby się go nadlać asfaltem. Ludzie potykają się tam jak w żadnym innym miejscu – alarmował.
Dorota Borkowska Lehmann, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej, Dróg i Transportu w Urzędzie Miejskim, obiecuje interwencję.
– Jutro pojadę tam i zobaczę, co jesteśmy w stanie zrobić w tym temacie, żeby zapobiec dalszym upadkom – mówiła na ostatniej sesji Rady Miejskiej.
Jeden komentarz
gówno zrobi tak jak zawsze … te niedojdy z urzędu to nawet przejscia dla pieszych nie potrafią dopilnować … ludzie sobie tam zęby od lat wybijają … a te mendy nic nie zrobiły …