W czwartek (29.08) po wakacyjnej przerwie spotykają się radni miejscy. W programie sesji jest punkt mówiący o powstaniu pierwszej w Kolbuszowej strefy wolnej od dymu tytoniowego oraz pary z papierosów elektronicznych. Obszar ten ma obejmować całą ulicę Janka Bytnara wraz z chodnikami w bezpośrednim sąsiedztwie Zespołu Szkół Technicznych. To efekt petycji mieszkańców tego rejonu miasta, którzy skarżą się na młodocianych palaczy.
Problem tytoniowego zadymienia dotyka głównie mieszkańców „Manhattanu”, czyli obiektów mieszkalno-handlowych, które są położone naprzeciw Zespołu Szkół Technicznych. To głównie uczniowie tej placówki kopcą ludziom pod oknami. – Palą w takich ilościach, że to się w głowach nie mieści – alarmował Krzysztof Wójcicki, radny miejski i mieszkaniec ul. Janka Bytnara. – Czasem wygląda to tak jakby „Manhattan” się palił. Zaśmiecają i utrudniają ludziom życie. Przeganianie ich nic nie daje.
Radny Mirosław Kaczmarczyk, także mieszkaniec „Manhattanu”, zwraca uwagę, że plaga palaczy uderza w przedsiębiorców. – Jest tam kilkanaście lokali, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Są momenty, kiedy ona jest właściwie sparaliżowana – uważa. – Zaparkowane tam auta pozostawiają niewiele miejsca. Kiedy jeszcze stanie tam tłum palących, to właściwie przejście jest niemożliwe.
Jeden komentarz
No nareszcie, mam nadzieję że te takich miejsc będzie więcej. A co do zaparkowanych aut koło Manhattanu to gdzie straż miejska i policja? Jak można zawalać cały chodnik samochodem. Pieszy albo musi fruwać albo ulica obchodzić!