„W szkole w Kolbuszowej moim córkom ciągle udowadniano, jak mało są warte”




– Jestem przeszczęśliwy, że moje córki wreszcie zakończyły edukację w Kolbuszowej. Obie wybrały Liceum Ogólnokształcące nr 1 w Rzeszowie. Starsza powiedziała mi, że tutaj ciągle udowadniano jej, z niewielkimi wyjątkami wśród nauczycieli, jest mało jest warta. W Rzeszowie było odwrotnie – nauczyciele pokazywali jej jak wiele jest warta. Mówię to przed wyborami, ryzykując, wiadomo o co chodzi, ale jestem to winien moim dzieciom – oświadczył radny miejski, Waldemar Macheta (na zdjęciu).




Ze swym wystąpieniem radny Macheta poczekał aż obie jego córki zakończą edukację w Kolbuszowej: starsza jest już absolwentką LO nr 1 w Rzeszowie, druga dopiero naukę tam zaczyna.

– Życzę nowemu dyrektorowi szkoły nr 2, żeby uporał się z problemami, które niewątpliwie ma. Dlatego dziś przystanki na trasie z Kolbuszowej do Rzeszowa są pełne młodzieży. I nie ma co zachłystywać się ilością laureatów i olimpijczyków, bo za tym stoi tytaniczna praca przede wszystkim dzieci i ich rodziców – zaznacza Macheta. – Problem w szkołach  jest bardzo duży. Zmierza to do BMW, czyli „bierny, mierny, ale wierny”. A przecież „takie będą Rzeczpospolite, jak jej młodzieży chowanie”.




Były dyrektor ZS nr 2 Mirosław Kaczmarczyk nie chciał komentować słów radnego Machety. Natomiast burmistrz Jan Zuba zaznaczył, że to nie system edukacji jest winny, tylko Karta Nauczyciela.

7 Komentarzy

  1. Co ten typ bredzi wogole???? Szkoła podstawowa nr 2 to najlepsza placówka jaka może istnieć w Kolbuszowej, wez się człowieku ogarnij bo chyba coś ci się pop…. Iło w głowie

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.