Przez wiele miesięcy poruszanie się w Starostwie Powiatowym w Kolbuszowej przez petentów było w zasadzie niemożliwe. Powodem było… zagrożenie terrorystyczne. Po nagłośnieniu tematu przez media, drzwi do urzędu nagle otwarto.
O całej sprawie zrobiło się głośno po tym jak dziesięć dni temu Tomasz Buczek, aktywista i działacz narodowy, zjawił się w Starostwie Powiatowym, by złożyć pismo na ręce starosty Józefa Kardysia.
Musiał jednak „pocałować klamkę”. Drzwi były zamknięte. Całe zdarzenie jednak nagrał i opublikował w sieci. Następnie, aby pokazać absurd sytuacji, Buczek udał się do Urzędu Wojewódzkiego.
Terroryści w starostwie
– Tak to wygląda w mieście wojewódzkim, gdzie zagrożenie terrorystyczne jest dużo większe. W Kolbuszowej starosta dostosował sobie rzeczywistość do własnych potrzeb. Chce mieć ciszę i spokój. Jest to sytuacja karygodna i absurdalna zarazem – konstatował aktywista.
Tego samego dnia Tomasz Buczek złożył skargę na starostę u wojewody. Zawiadomił także Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej o tym, że poprzez zamykanie wejść do gmachu starostwa mogą być łamane przepisy przeciwpożarowe.
Zamknięcie urzędu dla petentów starosta Kardyś swojego czasu tłumaczył w taki oto sposób.
– To nie my wprowadziliśmy obostrzenia w naszym urzędzie. To efekt odgórnych zarządzeń. Prezes Rady Ministrów wprowadził drugi stopień alarmowy BRAVO i CPR (wprowadza się je w sytuacji zaistnienia zwiększonego zagrożenia zdarzenia o charakterze terrorystycznym – od red.). To oznacza, że osoby postronne nie mogą chodzić po starostwie – oświadczył.
Tyle że zarządzenia premiera w sprawie stanów alarmowych, na które powołuje się starosta, nijak się mają do sytuacji, jaka obecnie panuje w siedzibie powiatu. CHARLIE CRP tyczy się cyberprzestrzeni. Z kolei rządowa dyrektywa BRAVO mówi jedynie o zachowaniu ostrożności i o niczym więcej.
Starosta w Onecie
Sprawą zajęły się media, w tym również ogólnopolskie. Jednym z nich był Onet.
Presja ma sens
Minęło kilka dni i stał się cud. Starostwo Powiatowe w Kolbuszowej otwarto dla petentów. Można się po nim swobodnie poruszać, odwiedzać wydziały, a nawet osobiście wejść do gabinetu starosty.
– Przyszło otrzeźwienie – komentuje Buczek.
Jeden komentarz
a po co nam powiat?????????zlikwidować !!!! powie ktoś ,że komuś potrzebnych , a ja pytam komu ? czy mieszkańcom gmin jest potrzebny starosta z cała ekipa urzędników i armią tzw .radnych !!!!!!!!!!czym zarządza to starostwo bo Szpitalem nie bo nie mają zielonego pojęcia o zarzadzaniu w ochronie zdrowia. Urząd na którego istnienie harują podatnicy , a nikomu do nie czego nie jest potrzebny.