Prawie trzy godziny kolbuszowscy funkcjonariusze szukali dziś (23.03) 40-letniego mężczyznę w jego domu. Okazało się, że mężczyzna ukrył się przed policją we… wnęce kominowej.
Zatrzymanie mieszkańca powiatu kolbuszowskiego miało związek prokuratorskim nakazem przymusowego doprowadzenia go na badania.
Policjanci poinformowali znajdującą się w domu kobietę o przyczynach swojej wizyty. Ta zaprzeczyła, aby mężczyzna był w środku. Funkcjonariusze wiedzieli jednak swoje i zaczęli sprawdzać wszystkie pomieszczenia. Na strychu ich uwagę zwróciły drewniane zabudowy obok komina, wzdłuż których znajdowały się szafy z ubraniami. Za meblami było wejście prowadzące do wąskiej wnęki.

Mundurowi musieli przede wszystkim wspiąć się po drewnianej ścianie pod sam dach, gdzie za kominem ukrywał się 40-latek. Mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego trafił do policyjnego aresztu, następnie zostanie doprowadzony na dalsze czynności procesowe.