Burmistrz Jan Zuba rozważa wymianę wysepek na ulicy Jana Pawła II. Nowe obiekty mają być przyjazne dla aut i jednocześnie chronić pieszych.
Skargi na wysokie krawędzie wysepek w ciągu ulicy Jana Pawła II słychać od lat. Kierowcy „gubią” tam kołpaki; uszkadzają koła i zawieszenia pojazdów.
Dwa lata temu grupa radnych wystosowała petycję w sprawie likwidacji feralnych wysepek.
– Coś funkcjonuje, nie do końca się sprawdza. Zróbmy tak, żeby było lepiej, żeby ludzie byli zadowoleni. Zrównanie tych wysepek z ulicą nie byłoby jakimś wielkim kosztem, a powinno znacznie ułatwić życie kierowcom. Prosimy też o próg zwalniający najazdowy obok Liceum Ogólnokształcącego – postulował Krzysztof Wójcicki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.
Burmistrz Jan Zuba przez lata konsekwentnie bronił wysepek w ciągu ulicy Jana Pawła II.
– One nie pojawiły się tam przypadkowo. Taki był wymóg, żeby w ramach dotacji pozyskanej od wojewody poprawić bezpieczeństwo na ul. Jana Pawła II. I tak się stało. Pojawiły się trzy przejścia dla pieszych z wyniesionymi w górę wysepkami. Jeśli ktoś przestrzega prędkość, jest w stanie swobodnie ominąć te przeszkody. Rozumiem jednak, że może być tam problem, szczególnie w nocy. Zobaczymy, co będzie można w tym zakresie zrobić, jak złagodzić wystające krawężniki. Natomiast z przejść z wysepkami, które gwarantują bezpieczeństwo pieszym, na pewno nie zrezygnujemy – mówił kilka miesięcy temu.
Teraz jednak burmistrz jakby zmienił zdanie. Zdradził bowiem niedawno ma forum rady, że rozważa wymianę obecnych wysokich wysepek na niskie.
– Posiadają one krawężniki, które są bardzo przyjazne dla samochodów, a jednocześnie chronią pieszego. W tym kierunku będziemy chcieli pójść w przyszłym roku – oświadczył.