Jeszcze nie tak dawno na boiskach Ekstraklasy biegało dwóch wychowanków Kolbuszowianki: Mateusz Cetnarski i Patryk Fryc. Teraz obaj spotkają się dopiero na trzecim poziomie rozgrywek.
Mateusz związał się z II-ligowym Górnikiem Łęczna, o czym pisaliśmy TUTAJ, natomiast „Frycek” właśnie został zarejestrowany jako zawodnik Olimpii Grudziądz. Ekipa ta zajmuje obecnie 7. miejsce w II-ligowej tabeli z pięcioma punktami straty do premiowanej awansem trzeciej pozycji.
Patryk Fryc ostatni rok spędził w Puszczy Niepołomice. Jesienią zagrał w 15 meczach Fortuna I ligi, ale zimą rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. 26-letni boczny obrońca ma na swoim koncie 67 występów w ekstraklasie. Zadebiutował w niej w 2013 r. w krakowskiej Wiśle, ale nie utrzymał się tam długo. Dużo lepiej mu szło w Termalice Nieciecza, w której spędził kolejne cztery lata.
2 komentarze
Co w tym dziwnego? lekki spadek formy i wiekszy brak ukladow lub ci co mieli wieksze uklady weszli na jego miejsce .Ot cala filozofia ,w pilce podobnie jest jak w kazdym urzedzie ,masz uklady masz prace co wcale nie oznacza ze jestes najlepszy na to stanowisko prawda ?
Racja. Żeby trafić do ekstraklapy i utrzymać się w niej to często trzeba mieć układy. Zresztą widać to po każdym meczu gdzie zęby bolą od oglądania poczynań tzw kopaczy. Prawda taka że dobrzy polscy piłkarze grają za granicą w dobrych ligach. W naszej lidze zostają tylko Ci słabi