Pół roku temu 76-latka w Kolbuszowej Dolnej wyrzuciła worek z psem w środku. Kobieta została namierzona przez policję i poniosła konsekwencje. A co się stało z suczką? Okazuje się, że Beti znalazła dom i szansę na życie u boku wspaniałych ludzi.
Zdarzenie, które tak bardzo zbulwersowało naszych Czytelników, miało miejsce w lutym 2022 roku.
Z relacji świadków wynika, że starsza kobieta prowadzącą rower podeszła pod bramę jednej z posesji w Kolbuszowej Dolnej i wyrzuciła worek. Wydobywał się z niego skowyt. W środku był pies.
Przerażony zwierzak jakimś cudem oswobodził się z worka i wybiegł poza posesję. Na szczęście w porę udało się go złapać. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze Straży Miejskiej, którzy zaopiekowali się psem. Z kolei policjanci z pomocą świadków ustalili szczegóły zdarzenia i dane dotyczące rowerzystki.
Zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy doprowadził ich do 76-letniej mieszkanki powiatu kolbuszowskiego. Usłyszała zarzut znęcania nad zwierzęciem. Złożyła swoje wyjaśnienia.
Beti natomiast trafiła do kolbuszowskiego przytuliska dla bezdomnych zwierząt, gdzie cierpliwie czekała na nowego właściciela. Dziś już wiemy, że się doczekała. Znalazła dom i szansę na szczęśliwe życie u boku wspaniałych ludzi.
Informuje o tym facebookowa strona „Z Miłości do Zwierząt/Kolbuszowa/Podkarpacie”:
,, Po takich wiadomościach człowiekowi chce się żyć, widzi sens tego co robi, co stara się robić. Dziękuję Ci Rodzinko naszej Betinki. Uściski dla Was. Miło Cię widzieć psinko wyrzucona we worku przez starszą panią. Chyba powinniśmy być jej wdzięczni, bo dzięki niej, masz teraz taki domek, jakiego życzylibyśmy sobie dla wszystkich bezdomniaków – przekazuje strona w informacji na facebookowej grupie Nasza Kolbuszowa.