Mieszkańcy proszą o zainstalowanie słupów odblaskowych na zjeździe z ruchliwej drogi krajowej nr 9 naprzeciw Domu Weselnego „Sara” w Kolbuszowej Dolnej. Chodzi o trakt, który prowadzi na dynamicznie rozwijające się osiedle domków jednorodzinnych.
– Zrobiliśmy tam asfalt, tymczasem zjazd ten, zwłaszcza nocą, jest bardzo słabo widoczny – alarmuje Piotr Panek, radny z Kolbuszowej Dolnej. – Prędkość, z jaką poruszają się kierowcy na trasie Kolbuszowa – Tarnobrzeg, jest naprawdę duża. Moment zawahania może w tej sytuacji doprowadzić do tragedii. Słupki, o jakie nam chodzi, znajdują się przy zjeździe z ulicy Mieleckiej na ul. Łąkową i Wiejską. Myślę, ze coś takiego poprawiłoby bezpieczeństwo i ułatwiłoby mieszkańcom zjazd na teren swoich posesji.
Problem ten Piotr Panek przedstawił na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kolbuszowej. Burmistrz Jan Zuba zobowiązał się odpowiedzieć mu na tę interpelację w formie pisemnej.
4 komentarze
Tyle lat zjeżdżam w tą drogę i ja problemu nie mam, jak ktoś niedowidzi to najwyraźniej czas przestać jeździć 🙂
„który prowadzi na dynamicznie rozwijające się osiedle domków jednorodzinnych” Lepszego żartu nie czytałem, 4 domki na malutkich działkach i już osiedle. No nie wiem czy się śmiać czy płakać bo na tych paru domkach ta „prężność rozwoju” tegoż osiedla się zakończy 🙂
Pan Seba ma rację, patrząc tym tokiem myślenia przy każdym zjeździe do domu przy ruchliwej 9 powinien być zjazd lub poszedł bym dalej światła zamontować ile tych aut zjeżdża w te pola w ciągu dnia a jak jeden kierowca nie może zjechać niech jeździ rowerem lub na najbliższym skrzyżowaniu sobie nakręci i bezpiecznie wjedzie
Drogi Sebastianie,
Dla kogoś kto mieszka tam całe życie na pewno nie jest to problem. Jednakże dla osób które przyjeżdżają tam ,,gościnnie” już tak. Poza tym nie każdy kierowca, jest kierowcą pewnym. Mówimy tu przykładowo o teściowej, która chce chce wpaść wieczorem z kontrolą rodzicielską. Wiem że diabli złego nie biorą, ale w tym miejscu może dojść do sytuacji, że teściowa była – teściowej już nie ma.
Pozdrawiam!
Nie tędy droga szanowny Piotrze, nie może być tak że My podatnicy będziemy finansować słupki na rzecz emerytów za „kółkiem” którzy twierdzą że wciąż jeździć mogą. Jak sięgam pamięcią dobre dwadzieścia lat wstecz było tam dwie, może 3 stłuczki przez te lata, ale tak to jest jak się włącza kierunkowskaz metr przed planowanym skrętem. Manewry trzeba sygnalizować odpowiednio wcześniej, zachować zdrowy rozsądek i liczyć na to że innym użytkownikom drogi oleju w głowie nie brakuje 🙂
Pozdrawiam.