Oliwka Kret z Kolbuszowej jest już po długo wyczekiwanej operacji w klinice w Niemczech. Zabieg trwał aż siedem godzin. Teraz przed nami bardzo ważne doby obserwacji. Tata dziewczynki, Jacek Kret prosi o modlitwę.
Oliwia Kret ma 14 lat, mieszka w Kolbuszowej, ale na co dzień uczęszcza do Szkoły Podstawowej w Kupnie. Jej rodzice są nauczycielami w tej placówce. Dziewczynka cierpi na padaczkę lekooporną.
W środę (19.07) doszło do długo wyczekiwanej operacji w klinice w Niemczech. Pieniądze na ten cel udało się zebrać dzięki ludziom dobrej woli.
Zabieg, który trwał 7 godzin, polegał na wycięciu części kory mózgowej oraz uszkodzonego narządu po lewej stronie skroni, gdzie jest ognisko padaczki.
Obecnie 14-latka leży na oddziale neurochirurgii.
– Operacja przeszła pomyślnie, wszystko odbyło się bez komplikacji. Dziś potwierdził to wynik tomografu również. Oliwka jest świadoma, rozmawia, pyta… Ale jest bardzo, a to bardzo słaba. Rokowania są ostrożnie pozytywne. Teraz przed nami ważne pięć dób obserwacji. Pozdrawiamy, prosimy o modlitwę za naszą córeczkę – przekazuje Jacek Kret.
Jeśli wszystko potoczy się dobrze, Oliwka będzie mogła odstawić leki i bezpiecznie spędzać czas z rówieśnikami. Być może wyrównywa też problemy poznawcze, które są efektem jej choroby.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis