Spore kontrowersje wzbudza wycinka drzew przy Szpitalu Powiatowym w Kolbuszowej. Czy w decyzji, jaką w tym zakresie wydaje gmina, była klauzula o dokonaniu nasadzeń, które byłyby jakimś zadośćuczynieniem?
Wycinka drzew związana była z budową parkingów i traktów wewnętrznych na terenie przy Szpitalu Powiatowym. Obszar ten najpierw rozkopano, potem rozpoczęto tam prace budowlane.
Wycinka drzew
Inwestycję od dwóch miesięcy realizuje Starostwo Powiatowe dzięki dotacji z Rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych. Mowa o 3 500 000 zł.
Za te pieniądze powstaną nowe: parkingi, chodniki oraz drogi dojazdowe. Będą też: oświetlenie, monitoring i kanalizacja deszczowa.
Wysoką cenę zapłaciły za to okoliczne drzewa, które w dużej liczbie zniknęły z powierzchni ziemi. Sprawa ta poruszyła radnego Michała Karkuta:
– Decyzję w tym zakresie wydaje Urząd Miejski. Nie ma tam klauzuli o wykonaniu nasadzeń. Dlaczego? Uważam, taki obowiązek powinien być. Zdaję sobie sprawę, że drzewa te musiały zostać wycięte, żeby w przypadku jakiejś wichury nie zwaliły się na stojące auta. Niemniej jednak powinniśmy zwracać uwagę na to, jak projektujemy zieloną przestrzeń – apelował.
„Jestem zdziwiony”
Burmistrz Jan Zuba tłumaczy, że to nie on wydaje decyzję w zakresie wycinki, tylko pracownik Referatu Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim.
– Podobnie jest w Miejsko Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznym. Rocznie wydaje on około siedem tysięcy decyzji administracyjnych. Nie ma możliwości, żebym każdą z nich przeczytał. W przypadku wycinki zawsze mamy obowiązek nasadzania i z tego się wywiązujemy. Jeśli tu takiego warunku nie było, to jestem zdziwiony.
– W tym usunęliśmy trzy świerki, które zagrażały bezpieczeństwu dzieci z Przedszkola nr 2 i przechodniów przy ulicy Obrońców Pokoju. W zamian za to nasadziliśmy pięć drzew w obrębie placu przy Urzędzie Miejskim. Także starostwo, po wycince klonów na parkingu przy Zespole Szkół Technicznych, posadziło wiele krzewów.
– Było również tak, że odmówiliśmy wycięcia drzew. Chodziło o dwa dęby, które stoją przed budynkiem Miejskiego Domu Kultury. Powiedziałem: dajmy im szansę. W okresie zimowym przycięliśmy konary, które były martwe. Dęby na wiosnę puściły liście i przeżyły, nie było źle. Być może uda się, że przez lata będą zdobiły ten rejon miasta, nie zagrażając bezpieczeństwu przechodniów – dodał burmistrz.
2 komentarze
Wyciąć wszystko w pień. Nie będzie kłopotu. Będą parkingi tylko dla kogo? Prywatnego właściciela? Przecież teraz nie ma ani pacjentów, ani lekarzy. Może tylko dla chirurgii.
I bardzo dobrze. Szpital powinien być sprywatyzowaby bo wiemy że bez koperty wdzięczności nie bardzo kto pomoże. A tak to chociaż oficjalny cennik będzie. W prywatnym zajmą się jak należy.