Józef Batory z Weryni – dziś oddajemy mu hołd

Dziś oddajemy hołd Józefowi Batoremu z Weryni

1 marca 1951 roku w więzieniu na warszawskim Mokotowie zginął kpt. Józef Batory z Weryni. Został stracony wraz z całym IV Zarządem organizacji „Wolność i Niezawisłość”.

Józef Batory urodził w 1914 roku w Weryni. Maturę zdał w Prywatnym Gimnazjum w Kolbuszowej. W 1937 r. rozpoczął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Przerwała je wojna. Od jesieni 1945 r. był łącznikiem organizacji „Wolność i Niezawisłość”. 2 grudnia 1947 r. został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa. Po trwającym trzy lata brutalnym śledztwie został skazany na śmierć.

Strzał w tył głowy




– Słuchałem, oglądałem, i podziwiałem tych wszystkich sądzonych bohaterów – wspominał Franciszek Batory. – Kiedy zeznawał mój brat, mówił bardzo zwięźle i bardzo krótko… Jak przekazał mi później ocalały z tego procesu kapitan Ludwik Kubik, Józefa w mroźne dni rozbierano do naga, wyprowadzano na zewnątrz, polewano wodą, a ta woda na nim zamarzała. Nic więc dziwnego, że na procesie brat kaszlał. Być może to była zaawansowana gruźlica. Takim był Józef i takim pozostanie w mojej pamięci.

Skazanych kolejno zabijano strzałem w tył głowy. Oprócz kpt. Batorego, ginęli: Łukasz Ciepliński, Adam Lazarowicz, Mieczysław Kawalec, Józef Rzepka, Franciszek Błażej i Karol Chmiel.

Gdzie ich zakopali?

Oto relacja świadka mordu Mieczysława Chojnackiego, współwięźnia, żołnierza AK:

– Wreszcie pojawiła się ekipa trzech eskortujących więźnia morderców. Szli szybko ze swoją ofiarą, znikając za magazynem mundurowym. Po chwili padł strzał. Pierwszy z zamordowanych był niewysoki, a takim wzrostem i przeciętną postawą podobnych do siebie było dwóch wśród WiN-owców: Łukasz Ciepliński i Józef Rzepka. […] Kpt. Józefa Batorego rozpoznaliśmy po wyglądzie odzieży więziennej, postawie i sposobie chodzenia.[…] Długo w celi koledzy nie mogli zasnąć, szepcąc między sobą i rozważając te wydarzenia.




Ciała zamordowanych zakopano w nieznanym miejscu. Do tej pory ich nie odnaleziono. W 1994 r. na cmentarzu parafii p.w. Wszystkich Świętych w Kolbuszowej odbył się symboliczny pogrzeb Józefa Batorego. Uroczystość poświęcono też jego bratu Augustowi, który jako żołnierz Armii Krajowej poległ w czasie akcji „Burza”. Inny z braci Batorych – Stefan trafił do łagru w Stalinogorsku.

Józef Batory z Weryni - dziś oddajemy mu hołd




Józef Batory z Weryni - dziś oddajemy mu hołd
Pomnik kpt. Józefa Batorego w Rzeszowie.

2 Komentarze

  1. To byli prawdziwi POLACY !!!!! i pomyslec ze wsrod nas calymi dekadami zyli sobie na spokojnie oprawcy tych bohaterow czesto pobierajac sowite emerytury ,pozniej jak im troche choc symbolicznie te emerytury zmniejszyli to powstal taki skowyt jakby to oni byli torturowani a powinni byc wogole pozbawieni jakichkolwiek pieniedzy od panstwa Polskiego i wyslani do swoich pracodawcow w rosji .

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.