Uchwalona ustawa 447 daje Departamentowi Stanu USA prawo do wspomagania działań amerykańskich organizacji w odzyskaniu żydowskich majątków, które nie mają spadkobierców. Problem dotyka także Kolbuszowej, gdzie zabudowania w centrum miasta stanowi majątek pożydowski. Czy ich obecni właściciele mają się prawo bać?
O tym, że nie ma z tym żartów świadczy przykład budynku synagogi. Po II wojnie światowej obiekt ten został upaństwowiony i gruntownie odremontowany na koszt mieszkańców. Tymczasem kilka lat temu w kontrowersyjnych okolicznościach synagogę przejęła Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego i zamknęła na cztery spusty. Po długich negocjacjach gmina „wykupiła” obiekt za 200 tysięcy złotych. Pieniądze te oczywiście zostały zapłacone, a synagoga służy dziś m.in. jako muzeum.
Czy to samo może się stać z pożydowskimi kamienicami na Rynku i okolicach? Problem bagatelizuje poseł Zbigniew Chmielowiec: – Niestety społeczeństwo nie rozumie ustawy 447. Nie będzie żadnych rekompensat ze strony państwa. Nigdy takiej decyzji ze strony rządu PiS nie będzie – zapewnia.
Andrzej Wesołowski, regionalista i pasjonat historii, uważa, że roszczenia Żydów wobec majątków w Kolbuszowej są nieuzasadnione, i to z wielu względów. – Ocaleni z holokaustu pod II wojnie światowej odzyskali swe nieruchomości, ale potem je odsprzedawali wraz z aktami notarialnymi i wpisami do ksiąg wieczystych – przekonuje. – Natomiast jeśli chodzi o tzw. majątek ruchomy, to niech żydowskie organizacje upomną o niego u potomków funkcjonariuszy administracji i wojsk niemieckich.
Jeden komentarz
to po co wogole ciagle o tej durnej zydowsko amerykanskiej ustawie pisac ? To chyba logiczne z ejak umiera powiedzmy Polak mieszkajacy w ameryce i nie ma zadnych spadkobiercow to jego majatek przejmuje panstwo ,Niech sobie sprobuje w takiej sytuacji pojechac po ten majatek np sasiad zmarlego bo przeciez rowniez jest polakiem -zabija go smiechem :)) i tak tez powinnismy reagowac .pozdr