Radna Barbara Bochniarz zaapelowała o zmianę zasad wypłaty uposażeń za udział w posiedzeniach komisji i Rady Miejskiej. Zaklinała się, że nie chodzi jej o wyższe diety, choć w gruncie rzeczy o pieniądze tutaj chodzi.
– W dniu przedostatniej sesji Rady Miejskiej, przed jej rozpoczęciem odbyły się posiedzenia dwóch komisji. Jeśli jest nieobecny, bo choruje, to traci dietę. Jeśli w danym dniu odbyły się posiedzenia dwóch komisji plus sesja, to takiej osobie nie zostanie nic do wypłacenia. Stąd konieczne jest ustanowienie nowych zasad wypłaty diet – postulowała Barbara Bochniarz.
Obecnie diety kolbuszowskich radnych wynoszą:
- przewodniczący rady – 1950 zł netto miesięcznie,
- wiceprzewodniczący rady – 1365 zł,
- przewodniczący komisji – 877,5 zł,
- radny – 838,50 zł,
- radny będący sołtysem lub przewodniczącym zarządu osiedla – 1 338,5 zł,
- sołtys lub przewodniczący zarządu osiedla – 700 zł.
Jeden komentarz
Pani Basiu radni to nie powinni dostawać żadnych diet , powinni pracować społecznie na rzecz lokalnej społeczności , przecie to lokalni patrioci , których tak nie wielu chce tak dobrze czynić dla tak wielu!!!!!!!!!a na poważnie za co te diety? za siedzenie na sesjach w godzinach pracy zawodowej , podejmowanie uchwał , które godzą w interesy lokalnej społeczności , drenują jej portfele !!!!!!!Pytam się za co te diety !!!!!!!!!!może mi ktoś wyjaśni bo ja nie rozumie ???, jedyne co z tego rozumie to to ,że jedyną motywacja tych ludzi była kasa !!!!!!!!!!!!