Będzie remont zbiorników wodnych na Górce Weryńskiej. Koszt zadania na pewno przekroczy cztery miliony złotych. Jak zapowiada burmistrz Jan Zuba, to pierwsza z wielu inwestycji w infrastrukturę hydrologiczną.
Chodzi o remont potężnych zbiorników wodnych, o powierzchni 2 tysiące metrów sześciennych każdy. Obiekty te powstały 40 lat temu i jak dotąd nikt ich nie remontował. Powodem były wysokie koszty. Teraz jednak pojawiła duża dotacja z zewnątrz.
– Informowaliśmy już, że dostaliśmy na ten cel pieniądze z Polskiego Ładu w kwocie 3 800 000 zł. W przetargu wpłynęły dwie oferty, jedna z nich opiewała na 4 043 000 zł, a druga na 4 499 000 zł. To oznacza, że dołożymy 6 procent kosztów całego zadania, jeżeli pierwsza oferta przejdzie, i będziemy mogli przystąpić do zawarcia umowy, a potem do zrealizowania tej ważnej inwestycji dla naszej gminy – mówi burmistrz Jan Zuba.
Ma to być pierwsza z inwestycji w sieć wodociągową.
– Mamy ujęcie wody w Widełce, które też wymaga modernizacji. Nie da się przeprowadzić tych prac bez czasowego wyłączenia z użytkowania tej stacji. Musimy wiec dostosować do tego naszą infrastrukturę. Najpierw wykonamy remont zbiorników wodnych, potem planujemy budowę hydroforni przy drodze sędziszowskiej.
– Kolejnym etapem będzie wykonanie odcinka połączeniowego wodociągu z Widełki, żeby tą część gminy zasilić wodą z Cmolasu. Wówczas będzie można dopiero przystąpić do modernizacji ujęcia w Widełce. Jest ono małe i w okresach suszy i nadmiernego rozbioru wody pojawiają się w nim spadki ciśnień. W efekcie tego w wyżej położonych miejscach zaczynało tego ciśnienia brakować.
– Dlatego tak bardzo istotna jest modernizacja tej stacji i połączenie jej siecią z ujęcia wody w Cmolasie – podkreśla kolbuszowski burmistrz.