Dziś rano w Hucie Komorowskiej spłonął warsztat samochodowy. Dla Arka było to jedyne źródło dochodu. Stracił więc wszystko. Na szczęście ma przyjaciół, którzy zorganizowali dla niego zbiórkę.
O pożarze w Hucie Komorowskiej informowaliśmy na portalu Przypomnijmy, że warsztat samochodowy zapłonął około godziny 8.30.
Z ogniem walczyli druhowie z Majdanu Królewskiego, Huty Komorowskiej oraz zawodowi strażacy z Kolbuszowej i Nowej Dęby. Na miejscu zdarzenia pojawili się też policjanci.
Pożar co prawda udało się ugasić, ale z warsztatu i ze znajdujących się w nim samochodów osobowych zostały tylko zgliszcza…
Szczegóły dotyczące tego zdarzenia znajdziesz w artykule: Pożar w Hucie Komorowskiej. Z garażu i samochodów zostało niewiele [ZDJĘCIA].
Jak się okazało, właścicielem budynku jest Arek, który jest mechanikiem. Warsztat samochodowy był jego jedynym źródłem dochodu. W pożarze spłonął cały jego dobytek.
Oprócz kosztownego sprzętu i narzędzi spłonęło także dwa auta jego klientów.
On sam jest ostatnim, który by prosił o pomoc. Wyręczyli go w tym jego przyjaciele, którzy zorganizowali internetową zbiórkę.
– Straty są ogromne, ale w pierwszej kolejności zależy nam na zebraniu środków, by pokryć koszty samochodów, które spłonęły. W naszej Hucie, jak i poza nią wszyscy znamy Arka. Jest świetny w tym co robi i zawsze można na niego liczyć. Pomóżmy mu odzyskać choć część poniesionych strat. Pokażmy, że chcemy u nas takiego mechanika – apeluje Patryk Palidwór.
Pomóc Arkowi możemy pod adresem: https://zrzutka.pl/mx798a.