Firma Airly zamontowała na terenie kolbuszowskiej gminy 12 czujników, które mierzą poziom stężenia płynów zawieszonych PM1, PM2.5 i PM10, ciśnienie atmosferyczne, a także temperaturę i wilgotność powietrza. Dzięki temu mieszkańcy mogą śledzić jakość powietrza w swoich miejscowościach.
A to, że problem z jakością powietrza w Kolbuszowej jest poważny, wiadomo od lat. Najbardziej odczuwalne jest to, kiedy przychodzi sezon grzewczy. To właśnie wtedy notowane są największe przekroczenia stężenia pyłów zawieszonych i substancji bardzo niebezpiecznej – benzoalfapiroenu.
Sensory zostały zamontowane na budynkach użyteczności publicznej: Szpitala Powiatowego, Fundacji na Rzecz Kultury Fizycznej i Sportu, Szkoły Podstawowej nr 1 w Kolbuszowej, Zespołu Szkół Specjalnych w Kolbuszowej Dolnej, starej szkoły w Świerczowie, przedszkola w Nowej Wsi, oraz szkół podstawowych w Domatkowie, Kupnie, Widełce, Kolbuszowej Górnej, Weryni i Zarębkach.
Poziom zanieczyszczenia powietrza można śledzić na mapie https://airly.eu/map/pl oraz w aplikacji mobilnej Airly, którą można pobrać z Google Play lub App Store.
Wreszcie ktoś oceni stan powietrza w mieście. Kolbuszowska straż miejska nie „czuje” problemu.
Z tego co widziałam straż miejska przeprowadza jakieś kontrole. Problem w tym że oprócz dobrych chęci nie mają nic więcej, żadnych czujników czy innego sprzętu.