Mieszkańcy skarżą się na kolejki w Wydziale Komunikacji w Starostwie Powiatowym w Kolbuszowej. Aby zarejestrować bądź wyrejestrować swój pojazd, trzeba brać urlop na cały dzień, a i tak nie zawsze mamy pewność, że coś załatwimy.
Problem w Wydziale Komunikacji spotęgowały obostrzenia związane z koronawirusem. To powoduje, że petenci są „załatwiani są” dłużej niż w okresie przed pandemią. Inne zmiany dotyczą lokalizacji.
Wnioski składa się od strony parkingu starostwa, natomiast prawa jazdy i dowody rejestracyjne odbiera się od ulicy ks. Ludwika Ruczki.
Starosta Józef Kardyś rok temu na sesji Rady Powiatu przekonywał, że w innych podkarpackich wydziałach komunikacji jest jeszcze gorzej.
– Sytuacja u nas jest niczym w porównaniu do tego, co się dzieje w innych starostwach, gdzie ludzie od godziny 4 rano stoją w kolejkach, a i tak zostają nieprzyjęci. U nas takich scen na szczęście nie ma. Robimy co możemy, żeby było dobrze. W wydziale pracuje tylu ludzi, ile było potrzeba. Wprowadziliśmy też nowy system i to nam funkcjonuje. Ale pamiętajmy, że są systemy centralne z określoną przepustowością.
My, niestety, na to wpływu nie mamy. Możemy tylko za to przeprosić naszych mieszkańców, ewentualnie ulżyć im, dostawiając większą liczbę krzeseł – przekonywał Józef Kardyś.
Tyle starosta, a co Wy myślicie o tym?