Sceny niczym z gangsterskiego filmu miały miejsce na lokalnej drodze między Bukowcem a Kupnem. 47-letni mieszkaniec gminy Kolbuszowa, uciekając przed policją, w czasie pościgu uderzał swym samochodem w radiowóz. Mundurowym w końcu udało się zepchnąć samochód z drogi.
W środę (15.08) ok. godz. 11.30 w Bukowcu policjanci z referatu ruchu drogowego kolbuszowskiej komendy zauważyli kierowcę forda mondeo, który na widok radiowozu zatrzymał pojazd, a następnie skręcił w boczną drogę – w kierunku Kupna. W tej sytuacji policjanci postanowili pojechać za fordem. Za pomocą sygnałów świetlnych i dźwiękowych podawali mu sygnały nakazujące zatrzymanie się.
Jednak kierowca nie reagował i nadal jechał w kierunku Kupna. W trakcie próby wyprzedzenia forda, dwukrotnie uderzył swoim autem w radiowóz. Policjanci widząc niebezpieczne zachowanie mężczyzny, postanowili zepchnąć forda z drogi, uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Udało im się.
Żaden z uczestników zdarzenia nie został ranny. 47-letni mieszkaniec gminy Kolbuszowa, który kierował fordem, był pijany. Miał 2,8 promila alkoholu w organizmie. Jadący z mężczyzną pasażer, który również był pijany, po wykonaniu niezbędnych czynności został zwolniony do domu.
Kierowcę zatrzymano w policyjnym areszcie. Dzień później usłyszał on zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i niezatrzymania się do kontroli drogowej. Decyzją prokuratora orzeczono wobec niego policyjny dozór oraz zakaz opuszczania kraju. W tej sprawie trwają dalsze czynności.