Po pięciu latach funkcjonowania swoją działalność kończy Amatorski Teatr im. Aleksandra Fredry w Kolbuszowej. – Mamy dość, jesteśmy tym zmęczeni – zapowiedział Ryszard Sziler, który wraz z żoną Ewą Czartoryską Sziler prowadzi kolbuszowski teatr.
Amatorski Teatr im. Aleksandra Fredry jest emanacją działającej w latach 50, i 60. XX wieku grupy aktorskiej pod tą samą nazwą, który prowadził Michał Czartoryski. Od pięciu lat dzieło to kontynuuje jego córka Ewa Czartoryska Sziler, którą wspiera jej mąż Ryszard Sziler. Reaktywowany teatr ma na koncie trzy własne spektakle: „Małomiejską balladę”, „Poezję i miłość” i ostatnio „Bal”.
– Naszymi aktorami są: lekarka, policjant, kwiaciarka, itd., generalnie ludzie różnych zawodów i środowisk – mówi Ryszard Sziler. – Nasz teatr jest miejscem spotkań, gdzie nasi aktorzy mogą się realizować, to taka odskocznia od nieciekawej niejednokrotnie rzeczywistości. Niemniej jednak mamy już dość. Jesteśmy już tym zmęczeni. Mamy swoje lata. Dlatego postanowiliśmy z tego zrezygnować.
– Trochę tego żałujemy, bo wszystko układa się dobrze, ale tak zdecydowaliśmy – zaznacza pan Ryszard. – Być może powstanie jakieś koło teatralne, ale nie będzie to w takiej formule, jak obecnie.