Wielu Czytelników pyta nas, co mają zrobić w przypadku potrącenia samochodem dzikiej zwierzyny. Niestety w wielu przypadkach taki ranny czworonóg zostaje pozostawiony samemu sobie i niejednokrotnie zdycha bardzo przy tym cierpiąc. Czy tak musi być?
Otóż nie musi. Każdy taki przypadek należy zgłosić Straży Miejskiej w Kolbuszowej. – Opieka nad wszystkimi zwierzętami, dzikimi i domowymi, które ucierpiały w wypadkach i innych zdarzeniach losowych, jest obowiązkiem gminy – twierdzi Grzegorz Dzimiera, komendant Straży Miejskiej.
– Takich przypadków na naszym terenie w ciągu roku zdarza się maksymalnie 10. Współpracujemy w tym zakresie z kolbuszowskimi lekarzami weterynarii. W ciągu ostatnich 11 lat nie zdarzyło się, żeby na moją prośbę nie było możliwości zostawienia takiego rannego zwierzęcia pod opieką medyczną.
– Mamy również nawiązaną współpracę z przedsiębiorstwem usług weterynaryjnych z Przemyśla, które również jest w stanie zaoferować nam taką pomoc, gdyby się okazało, ze żaden weterynarz z Kolbuszowej w danej chwili nie jest nam w stanie pomóc – dodaje komendant Dzimiera.