W poniedziałek (18.01) do szkół wraca stacjonarne nauczanie. Dotyczy to jednak tylko klas I-III. Dorota Rabczak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Kolbuszowej, zapewnia, że kierowana przez nią placówka, jest w miarę przygotowana do powrotu uczniów.
Zdalne nauczanie w podstawówkach obowiązuje od dwóch miesięcy. Ma to związek ze wzrostem zachorowań na koronawirusa. Na naukę w domach przeszli wszyscy uczniowie. Jutro, po dwóch miesiącach ci najmłodsi wrócą do szkół.
– Zdecydowaliśmy o utrzymaniu od 18 stycznia wszystkich obostrzeń, oprócz nauczania stacjonarnego w klasach I-III w szkołach podstawowych. Ważąc wszystkie za i przeciw, opierając się na prognozach, doszliśmy do wniosku, że jest to krok, który możemy wykonać – mówił minister zdrowia, Adam Niedzielski.
„Liczę na wyrozumiałość”
Apel do rodziców tej sprawie wystosowała Dorota Rabczak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Kolbuszowej. Oto treść tego komunikatu:
„Zgodnie z wytycznymi Ministra Edukacji nasza szkoła jest w miarę możliwości przygotowana do powrotu uczniów. Bardzo prosimy o zastosowanie się i przestrzeganie nowej organizacji pracy szkoły. Uczniowie mają stałe sale lekcyjne rozmieszczone po całej szkole, oraz przydzielone szatnie i ubikacje tak, aby ograniczyć kontakty uczniów między klasami. Do szkoły i po częściach wspólnych szkoły uczniowie poruszają się w maseczkach, które zgodnie z rozporządzeniem rządu zapewniają im rodzice.
Na stronie szkoły, a także od wychowawcy dowiecie się Państwo szczegółów dotyczących wejścia do budynku szkoły, a także godziny przyprowadzania uczniów, numeru sali i szatni.
Przypominam, że nadal nie będzie świetlicy w godzinach rannych. Mając na uwadze powagę sytuacji i ogólne bezpieczeństwo nas wszystkich, bardzo proszę, aby ze świetlicy szkolnej po lekcjach korzystały dzieci rodziców, którzy nie mają innej możliwości opieki. Od poniedziałku 18.01.2021 r. będzie czynna stołówka szkolna i dowóz dzieci do szkoły. Proszę, aby do szkoły dzieci zabierały ze sobą śniadanie i picie. Posyłając dziecko do szkoły pamiętajmy, żeby było ono zdrowe, bez oznak przeziębienia, kataru, złego samopoczucia. Uczeń z objawami chorobowymi zostanie odesłany do domu.
Mam nadzieję, że przestrzegając zasad bezpieczeństwa będziemy mogli kontynuować nauczanie stacjonarne w szkole. Liczę na Państwa wyrozumiałość i współpracę dla dobra nas wszystkich. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia”.
3 komentarze
Małe dzieci w maskach. Cieszę się że moje dziecko nie chodzi do szkoły. Przynajmniej nie muszę się martwić o jego stan zdrowia.
Nauczycielom to nie na rękę, lepiej było siedzieć w domu i brać kasę za free
Katecheta, nauczyciel wf czy angielskiego i tak będą krążyć z klasy do klasy roznosząc, co trzeba, do tego wspólna świetlica i rodzeństwa w różnych klasach.. . Ogólnie obostrzenia to ściema aby trzymać się rozporządzeń (niezgodnych z konstytucją), a nie by dbać o zdrowie dzieci, nauczycieli, rodziców i dziadków, którzy w wielu przypadkach zajmują się maluchami do czasu powrotu rodziców z pracy.