Dzięki obywatelskiej postawie 37-letniego mieszkańca gminy Kolbuszowa udało się zatrzymać pijanego kierowcę (33 l.), który zagrażał bezpieczeństwu nie tylko sobie, ale i innych użytkowników drogi.
Z ustaleń policji wynika, że w sobotę (14.04) ok. godz. 22 w Weryni 37-latek, jadąc volkswagenem, zauważył, że jadący przed nim kierowca peugeota porusza się całą szerokością jezdni. Jak relacjonował, omal nie potrącił idących poboczem kobiety i mężczyzny, którzy musieli uskoczyć przed pojazdem.
37-latek podejrzewając, że kierujący peugeotem mężczyzna może być pijany, z pomocą pieszego obezwładnili go. Na miejsce wezwali policję. Mundurowi wylegitymowali pijanego kierowcę. Alkomat wskazał w jego organizmie 2,84 promila. Dodatkowo sprawdzenie w policyjnych bazach wykazało, że mężczyzna ma czynny zakaz prowadzenia pojazdów. Razem z nim w samochodzie podróżowała 32-letnia kobieta, mieszkanka powiatu mieleckiego, właścicielka peugeota.
Mężczyzna został doprowadzony do komendy i po wykonaniu czynności zwolniony. Przed sądem odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i za niestosowanie się do sądowego zakazu. Odpowiedzialność karna może grozić również właścicielce pojazdu, która pozwoliła kierować pijanemu mężczyźnie
Jeden komentarz
Obywatelska postawa,granica miedzy nią,a zwyczajnym swińskim podpierdoleniem jest bardzo cienka.