Andrzej Mleczko o pogrzebie „Inki” i Kolbuszowej

Andrzej Mleczko o pogrzebie "Inki" i Kolbuszowej

Pochodzący z Podkarpacia (dzieciństwo i wczesną młodość spędził w Kolbuszowej) znany rysownik i satyryk, Andrzej Mleczko skomentował niedawne uroczystości państwowe.

Chodzi o pogrzeb zamordowanych 70. lat temu przez komunistów Żołnierzy Wyklętych: Danuty Siedzikówny „Inki” i Feliksa Salmanowicza „Zagończyka”. W ostatnim „Drugim Śniadaniu Mistrzów”, na antenie TVN 24, wypowiedział na ten temat takie oto słowa:

– Pójście na ten pogrzeb KOD-owców, których bardzo cenię i szanuję, było wielkim błędem – mówił w programie Marcina Mellera. – To było na zasadzie: jeszcze my, my też jesteśmy patriotami. Ja mówię: nie! Oddajmy im ten patriotyzm. Niech się bawią tymi trupami, tymi czaszkami, tym wszystkim. Nie jesteśmy w stanie dogadać się z tą grupą ludzi. Nie ma tu pola do dyskusji. Czy któryś z was by poszedł na ten pogrzeb? Ja bym nie poszedł – zapewniał.




W polemice Mleczko zasugerował, że Kolbuszowa to wieś: – Nie jesteś z Krakowa? – zagadnął go Krzysztof Materna. – Z Kolbuszowej – odparł Mleczko i natychmiast zripostował: – Ty też jesteś ze wsi…

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.