Szpital Powiatowy w Kolbuszowej wzbogacił się o nowoczesny blok operacyjny. Wartości inwestycji wynosi ponad 11,5 mln zł, z czego jednak prawie 10 mln zł stanowi dofinansowanie unijne. To najkosztowniejsze przedsięwzięcie w historii kolbuszowskiej lecznicy.
Nowy blok operacyjny, który został otwarty i poświęcony w piątek (08.02), mieści się na parterze szpitala, w miejscu dawnej izby przyjęć. Składają się na niego trzy sale operacyjne (chirurgiczna, urologiczna oraz ortopedyczno-naczyniowa), a także pięciostanowiskowa sala wybudzeń.
Blok wyposażony jest również w nowoczesny sprzęt medyczny. Znajduje się w nim m.in.: wieża artroskopowa z kamerą 4k, zestaw do odzyskiwania krwi; dezynfektor; cystoskop; napęd ortopedyczny , generator dwutlenku chloru do dezynfekcji ciepłej wody, laser do kruszenia kamieni, zestaw narzędzi artroskopowych z optyką, sprzęt do rentgenodiagnostyki czy wysokiej klasy aparat USG.
Na nowy blok operacyjny czekała kadra lekarska. – Dzisiaj otwieramy coś nowego, coś pięknego – mówił w piątek Jarosław Ragan, ordynator Oddziału Chirurgicznego. – Będziemy mogli operować pacjentów w zdecydowanie lepszych warunkach, komforcie, bezpieczniej, nowym sprzętem – Pacjent będzie monitorowany zdecydowanie lepiej, bo na sali wybudzeń, na której znajduje się pięć stanowisk pod okiem anestezjologa i pielęgniarek anestezjologicznych. Także praca dla nas lekarzy będzie zdecydowanie wygodniejsza. Będziemy mieć klimatyzację, co dla personelu jest bardzo pomocne – wskazywał Ragan.
Jak zaznaczał, blok operacyjny, na której znajdują się aż trzy sale operacyjne sprawi, że znacznie zostanie usprawniona praca szpitala. Oświadczył, że pacjent nie będzie musiał już czekać, aż sala zostanie wysterylizowana, tylko od razu będzie można zacząć działać. Dodał, że w ubiegłym roku wykonanych zostało w sumie 1320 zabiegów urologicznych oraz 1200 operacji chirurgicznych.
Doktor Ragan podkreślił również, że jest to już druga tak duża inwestycja oddawana w ostatnim czasie w kolbuszowskim szpitalu. – Niedawno otwieraliśmy izbę przyjęć. Jest ona wizytówką naszej placówki, pacjenci już z niej korzystają. Natomiast blok operacyjny jest sercem szpitala. My tutaj będziemy pracować, czyli chirurdzy, urolodzy, anestezjolodzy, ale przy nas cały szpital żyje – zaznaczył.
Z kolei prof. Zbigniew Dobrowolski – wieloletni kierownik urologii w Krakowie, a obecnie lekarz zatrudniony w kolbuszowskim szpitalu na oddziale urologicznym zwrócił uwagę na jeszcze jedną bardzo istotną sprawę. – Narzędzia i mury mogą być, ale muszą być ludzie, którzy umieją z tego skorzystać i potrafią to robić perfekcyjnie, a tacy lekarze na szczęście u nas są – przekonywał prof. Dobrowolski.
2 komentarze
H. z tego jak nie ma obsługi
Blok operacyjny blokiem operacyjnym, natomiast co szokuje – że szpital nie ma klimatyzacji sal. Mamy dwudziestypierwszy wiek, klimatyzacja w szpitalu to nie luksus, to norma.