Właściciele lokali usługowych z bloku przy ulicy 11 Listopada 13 w Kolbuszowej nie zgadzają się na czynsze, jakie na ten rok ustaliła im Spółdzielnia Mieszkaniowa. Chodzi przede wszystkim o opłatę za ciepło, która wzrosły aż pięciokrotnie.
Przedsiębiorcy twierdzą, że tak drastyczne podwyżki są niezgodne z prawem. Napisali w tej sprawie skargę do Krajowej Rady Spółdzielczej. Nie wykluczają skierowania sprawy na drogę sądową.
Tymczasem Spółdzielnia Mieszkaniowa w Kolbuszowej podwyżki tłumaczy wieloma czynnikami.
– Wpływ na wzrost opłat mają zjawiska ogólnogospodarcze: wzrost kosztów energii elektrycznej, gazu i c.o, a także przewidywana w b.r. inflacja oraz wzrost najniższego wynagrodzenia – czytamy w piśmie podpisanym przez Józefa Rybickiego, prezesa Spółdzielni.
– Ponadto na wzrost opłaty eksploatacyjnej wpływ miała zmiana w sposobie rozliczania kosztów ogólnych zarządzania, które (…) zostały wyłączone z kosztów ciepła, a obciążyły eksploatację podstawową. Zarząd Spółdzielni nie ma wpływu na wysokość taryfy prądu i gazu, którą zatwierdza Prezes Urzędu Regulacji Energetyki – dodaje.
Argumentacja ta jednak nie trafia do właścicieli lokali usługowych w bloku przy ulicy 11 Listopada, którzy już skierowali odwołania do SM i skargę do Krajowej Rady Spółdzielczej. Nie akceptują oni nowej stawki za ogrzewanie. Mówią, że będą płacić starą
– Pięciokrotna podwyżka na zaliczkę za c.o. godzi w bezpośredni interes społeczny i nasze dobro. Kryzys społeczny dotknął nie tylko Spółdzielnię Mieszkaniową, ale też bezpośrednio nas. My też musimy utrzymać nasze firmy żeby żyć. SM powinna brać pod uwagę nie tylko własne dobro, ale i też nasze dobro – czytamy w skardze.
– W całej Polsce nie znajdzie się takiej drugiej spółdzielni mieszkaniowej, która by zrobiła tak drastyczną podwyżkę. Jest ona pogwałceniem prawa. Nie jesteśmy w stanie pokryć tak dużych obciążeń. Nas też dotknęła inflacja, podwyżka płac pracowników, ZUS, podatki. Prowadzimy różne firmy, ale nie znaczy to, że mamy duże zyski.
Użytkownicy lokali przy ulicy 11 Listopada podkreślają też fakt, że stawki c.o. za mkw. nie są jednakowe. Tym bardziej, że lokale znajdują się w jednym ciągu, na parterze i są na tej samej wysokości.
Jak mówią, stosowanie różnych stawek dla właścicieli lokali użytkowych, bez stosownego uzasadnienia zdaje się naruszać zasadę równego traktowania.
Nasi rozmówcy kwestionują również wzrost opłaty eksploatacji podstawowej.
– Przecież nie mamy części wspólnych, nie korzystamy ze sprzątaczki, wejścia do naszych lokali są bezpośrednio z ulicy. A więc, czym to jest spowodowana ta podwyżka? – pytają.
Przedsiębiorcy zaapelowali na piśmie do władz Spółdzielni o ustanowienie takich opłat, które byłyby „zgodne z przepisami i oczekiwaniami wszystkich właścicieli lokali użytkowych”.
– Jeśli Państwo zbagatelizujecie nasze odwołania, jesteśmy zdeterminowani działać dalej w tym zakresie i podjąć wszelkie kroki prawne – przestrzegają przedsiębiorcy, wśród których jest między innymi… właściciel Kancelarii Notarialnej.
2 komentarze
a kto za to będzie płacił ???????hahhaha!!!! przedsiębiorcy się nie zgadzają ?ja mając własny dom musze ponosić wszystkie koszty z tym związane i nikt za mnie nie płaci , a mało tego z moich podatków utrzymuje cały sztab różnej maści nierobów .
oj ty pojebie … żeby tobie tak że 10x podwyższyli opłaty…