Ponad 25 razy w dziś i wczoraj (10-11.02) wyjeżdżali strażacy do usuwania skutków bardzo silnego wiatru na terenie powiatu kolbuszowskim. W większości przypadków interwencje te dotyczyły powalonych bądź połamanych drzew, ale były również uszkodzone poszycia dachowe na budynkach mieszkalnych i gospodarczych, a nawet na sali gimnastycznej.
Zdecydowana większość interwencji strażaków w powiecie miała miejsce wczoraj, skumulowały się one w godzinach 9 do 12. Dziś strażacy wyjeżdżali do usuwania skutków wiatru raptem 3-4 razy.
– Około 20 interwencji dotyczyło drzew, które blokowały drogę lub chodnik, albo były pochylone na linie telekomunikacyjne i groziły przewróceniem – relacjonuje mł. bryg. Paweł Tomczyk z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kolbuszowej. – Odnotowaliśmy też 5 lub 6 zdarzeń, gdzie uszkodzone zostały dachy: dwa na budynkach mieszkalnych, jeden na sali gimnastycznej, reszta na obiektach gospodarczych. Najwięcej takich sytuacji było w Woli Raniżowskiej, najwyraźniej tam te wiatry były najsilniejsze. Jeden dach został uszkodzony w Świerczowie. Na sali gimnastycznej zniszczenie było niewielkie, dotyczyły odwinięcia kawałka blachy wykończeniowej. Gdyby to się oderwało, mogłoby spowodować znacznie większe zniszczenia.
Na Podkarpaciu strażacy wyjeżdżali do akcji ponad 900 razy, z czego 350 przypadkach pomagali zabezpieczać uszkodzone poszycia dachowe. Pozostałe nasze działania związane były z usuwaniem powalonych drzew oraz konarów zalegających na ulicach, chodnikach i posesjach.
Kilka tysięcy gospodarstw w regionie pozbawionych była prądu. Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w powiatach: krośnieńskim, rzeszowskim, łańcuckim, przeworskim i przemyskim.
Czytaj również
https://kolbuszowalokalnie.pl/szok-potezne-drzewo-na-rynku-wyrwane-z-korzeniami-przez-wiatr-zdjecia/