Pijany motocyklista na widok policyjnego radiowozu skręcił w las i przewrócił się

Natknęła się na zwłoki mężczyzny na leśnej drodze

Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał motocyklista, który „jechał” przez Hutę Komorowską. W pewnym momencie na widok policyjnego radiowozu, skręcił w leśną drogę, gdzie stracił panowanie nad jednośladem i przewrócił się.




Do zdarzenia doszło w sobotę (14.01), w Hucie Komorowskiej, na drodze wojewódzkiej Kolbuszowa – Nowa Dęba. O godzinie 14.30 wezwano tam policjantów z posterunku w Majdanie Królewskim.

Zgłaszający mówił o jadącym zygzakiem pijanym motocykliście. Mundurowi zauważyli jadącego z naprzeciwka motocykla marki Simson, który na widok policyjnego radiowozu zjechał w leśną drogę.

Po przejechaniu kilkunastu metrów, kierowca stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się.

Policjanci wylegitymowali 64-letniego mieszkańca gminy Majdan Królewski. Mężczyznę przebadano na stan trzeźwości. Miał 2,62 promila alkoholu w organizmie. W trakcie czynności okazało się również, że 64-latek nie ma uprawnień do kierowania.




Motocyklista został przekazany pod opiekę wskazanych osób, do których trafił także jego pojazd. 64-latek poniesie odpowiedzialność przed sądem.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.