Kot Melon cudem przeżył wypadek. Pomóżmy mu stanąć na cztery łapy

Kot Melon cudem przeżył wypadek. Pomóżmy mu stanąć na cztery łapy

Po wypadku kot Melon był w tragicznym stanie. Nie chodził na tylne łapki i nie miał czucia w pęcherzu. Prześwietlenie wykazało złamanie mostka i uraz kręgosłupa. Myślano o eutanazji, na szczęście krótko.

Melon zawsze był bezdomny. Los go nigdy nie oszczędzał. Żył na ulicy. Był dokarmiany przez panią, której los kotów nie był obojętny.




Kiedy uległ wypadkowi, resztami sił doczołgał się do karmicielki, a ta wzięła go na ręce i zaniosła go do Przychodni Weterynaryjnej ProVet w Kolbuszowej, która w zakresie opieki nad bezdomnymi zwierzętami, ma podpisaną umowę z Urzędem Miejskim.

Stan kota był bardzo ciężki, nie chodził na tylne łapki i nie miał czucia w pęcherzu. Myślano o eutanazji. Na szczęście krótko. W ratowanie Melona zaangażował się cały zespół przychodni ProVet.

Prześwietlenie wykazało złamanie mostka i uraz kręgosłupa (zwężenie przestrzeni międzykręgowej). Pobrano krew do analizy i zrobiono testy na choroby zakaźne. Wdrożono leczenie, codziennie dostawał porcję leków, a cały zespół przychodni ćwiczył z nim, by kotek mógł wrócić do sprawności ruchowej.




Umówiono Melona na konsultację neurologiczną i tomografię komputerową w Przychodni Weterynaryjnej w Krakowie. Termin ustalono na środę (05.07.). Zabieg ten jest jednak płatny.

Potrzeba na ten cel około 2000 zł. Zbiórka na ten cel odbywa się na tej stronie internetowej.

Kot Melon cudem przeżył wypadek. Pomóżmy mu stanąć na cztery łapy.




Kot Melon cudem przeżył wypadek. Pomóżmy mu stanąć na cztery łapy.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.