Karol Wesołowski: – Podtopienia nie wzięły się z niczego. Zabudowano i zakostkowano tereny zalewowe




W wyniku opadów deszczu podtopionych zostało wiele kolbuszowskich posesji. Wiedzą coś o tym mieszkańcy ulic Mieleckiej i Zielonej, którzy zostali stamtąd ewakuowani (m.in. za pomocą pontonu). Woda pojawiła się również w piwnicach bloków przy ul. Jana Pawła II i Partyzantów.

Karol Wesołowski, przewodniczący Zarządu Osiedla nr 2, a więc rejonu , który najbardziej ucierpiało, uważa, że podtopienia są nie tyle efektem aury, co ingerencji człowieka w środowisko naturalne.

Zabudowano dolinę Nilu

W wielu przypadkach zalane posesje były efektem wadliwej konstrukcji kanalizacji deszczowej bądź np. zakostkowania odpływów wody np. przez sąsiada – twierdzi nasz rozmówca.  – Każda ingerencja człowieka w przyrodę powoduje jakieś konsekwencje. Może to truizm, ale tak właśnie było w przypadku Kolbuszowej.  Inna sprawa, że warunki pogodowe sprzyjały tej sytuacji. Po prostu ziemia nie przyjęła tak dużej ilości wody. Dlatego może być jeszcze gorzej, bo w niektórych domach woda wchodzi od ziemi.





Większość mieszkańców, z którymi rozmawiałem, uważa też, że podtopienia są efektem braku terenów zalewowych, które zostały zabudowane bądź zakostkowane – zaznacza Karol Wesołowski. – Niektórzy poszkodowani twierdzą, że zabudowanie tych obszarów spowodowała, że Nil wylał na ich posesje.




Co nas czeka w najbliższych dniach? Prognozy pogody nie napawają optymizmem.

6 Komentarzy

    • Parking podziemny tam to tylko idiota nad idioty mógł wymyślić i mama nadzieje że durnie nie będą wysłuchani.Biznesowa klika?

  1. wycinajcie wiecej drzew i krzakow. to na pewno pomoze.
    p.s. jak tam sytuacja na handlowej? w koncu oczyszczono zapiaszczone od lat studzienki kolo piekarni ?

  2. P. Wesołowski nie odkrył Ameryki, wszyscy to wiedzą. Ale nikt nic nie zrobił bo interesy są zbyt złożone i powiązania z wladzunia nieoczywiste ale pewne.
    Ale czas pokaże co będzie z tymi interesikami , bo już Tesco się zawinęło, a reszta to kwestia czasu.
    Otwarcie Lidla pokaże rentowność Stokrotki, a ewentualne wejście w miejsce Tesco jakiegoś marketu budowlanego potwierdzi sens istnienia Mrówki.
    Cóż to w końcu wolny rynek.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.