Wielu z nas już zdążyło się przyzwyczaić do tego, że kolbuszowski Ogródek Jordanowski nawet po stosunkowo niewielkich ulewach zamienia się w basen otwarty. Nie inaczej jest i teraz.
Choć dziś (24.05) po podtopieniach w Kolbuszowej pozostały tylko worki z piaskiem i w zasadzie jest już sucho, to Ogródek Jordanowski nadal trzyma się mocno – bardziej przypomina brodzik niż plac zabaw.
2 komentarze
dac na wyposazenie kilkadziesiat par kaloszy oraz kilka kajakow i po sprawie ,mysle ze dzieci beda zadowolone no i burmistrz oglosi sukces z zadowolenia mlodziezy
Ktoś tak zaprojektował w zaniżeniu i bez żadnego odwodnienia i jeszcze lepiej że to ktoś odebrał. I najciekawsze że jeszcze w zeszłym roku dekle do studzienek były z plastyku i pływały pięknie po rozlewisku a teraz nie wiem.