Wieści Raniżowskie poinformowały dziś na Facebooku o szokującym zdarzeniu: „Otrzymaliśmy informację o tym, iż na wczorajszym spotkaniu wyborczym w Woli Raniżowskiej kandydat na wójta gminy, Jan Puzio szarpał i popychał Kazimierza Wilka z Korczowisk. Uczestnicy zajścia są oburzeni. Twierdzą, że takie zachowanie jest nieodpowiednie i nie przystoi kandydatowi na wójta.
Wszystko również wskazuje na to, że profil „Wieści Raniżowskie” prowadzi pełniący obowiązki dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu, Dariusz Sobolewski, który swojego czasu dał się poznać jako autor hejterskiego profilu (TUTAJ). Dyrektorem GOKSiR został w kontrowersyjnych okolicznościach, w zasadzie dzięki tylko i wyłącznie uporowi wójta Władysława Grądziela (TUTAJ). W związku z tym należy sądzić, że kiedy wybory wygra Puzio, Sobolewski straci swoje dobrze płatne stanowisko. Dlatego też do jego rewelacji o rzekomym pobiciu należy podchodzić z dużym dystansem.
Dystans do tej sprawy potwierdza wpis na facebookowym fanpejdżu Głosu gminy Raniżów. Oto jego treść: „Pan Dariusz Sobolewski, p. o. dyrektor GOKSiR, a zarazem najbliższy współpracownik obecnego wójta oczernia na profilu fb oraz na oficjalnym portalu Wieści Raniżowskie pana Jana Puzio – kandydata na wójta. Widać, że panu Sobolewskiemu puszczają nerwy i pali się grunt pod nogami. Stosuje metody, za które już odpowiadał przed Prokuraturą Rejonową w Kolbuszowej. Został wtedy wykryty jako hejter, gdzie też oczerniał na fałszywym profilu radnego Sławomira Spaczyńskiego. Panie dyrektorze Sobolewski, czy pana praca za publiczne pieniądze, w godzinach pracy polega na oczernianiu, prowadzeniu kampanii obecnego wójta i roznoszeniu jego ulotek po sklepach i mieszkańcach?”
Głos zabrał również Jan Puzio: – „Zbliżają się wybory, atmosfera jest bardzo napięta i niestety niektórym mieszkańcom gminy puszczają nerwy pisząc donosy wysnute „z własnej wyobraźni”. Powyższa sytuacja, która jest opisana „szarpania czy też popychania” nie miała miejsca. Mam również na to świadków a za zniesławienie i oszczerstwa również w życiu można ponieść konsekwencje od strony prawnej pragnę poinformować. Oczywiście zapraszam wszystkich uczestników zajścia, „którego nie miało miejsca w rzeczywistości” na spotkanie i wówczas możemy bezpośrednio wyjaśnić wszystkie sporne kwestie.
Pragnę przypomnieć osobom, które poświadczają takie oszczerstwa w moją stronę, że stawiam na dialog – rozmowy a nie na przemoc. Jestem zbyt poważną osobą, ojcem, mężem wspaniałej rodziny, aby bawić się w bijatyki i zniesławienia. Osobom, które donoszą owe nieprawdziwe informacje pragnę przypomnieć, że nie mieszkamy w państwie swawoli i bezprawia. Wczorajsze zajście jak i również wiele innych „oszczerstw”, które dochodzą do mnie są wysnute bez podstaw”.
3 komentarze
Jednak badania psychiatryczne powinny być wymagane w pakiecie – tak ku przestrodze…
Czy aby na pewno nie miała miejsca szarpanina na tym spotkaniu w Woli Raniżowskiej, wypadało by spytać osoby, które tam były nie tylko popleczników p. Jana Puzio
Badania psycho powinien przejść bezwzględnie. Dyrektor od kultury